Artykuły

Łódź. "Brygada szlifierza Karhana" zeszła z afisza

Zniknęła sztandarowa inscenizacja Teatru Nowego im. Kazimierza Dejmka - "Brygada szlifierza Karhana", od której zaczęła się historia tej sceny oraz jej patrona, a która wróciła z wielkim powodzeniem po 59 latach za dyrekcji Zbigniewa Brzozy. W tym roku pokazano ją tylko w Krakowie, realizując dawną umowę.

O sztuce Vaska Kani, reżyserowanej przez Remigiusza Brzyka, od premiery głośno w całej Polsce. Posypały się nagrody i zaproszenia. A na macierzystej scenie "Karhana" nie ma ani w marcu, ani w kwietniu.

Jak zapewnia Jerzy Krasuń, koordynator pracy artystycznej w Nowym, inscenizacja nie została zdjęta, tylko ciężko zgrać terminy wszystkich wykonawców. Aktorzy, którzy nie chcą ujawniać swoich nazwisk, mówią, że prawda jest mniej oczywista - dyrekcja korzysta z każdego pretekstu, by przedstawienie nie mogło dojść do skutku - by zniknął wszelki ślad po tym, co zostawił (z hukiem odwołany przez prezydenta Kropiwnickiego) poprzedni szef artystyczny. Zniknęła także bardzo udana inscenizacja "Przygód barona Münchhausena" powstała za Brzozowych czasów. Ciekawe dlaczego?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji