Artykuły

Starożytny Egipt w rytmie rocka

Spektakl poprzedziło wyliczenie aksamitnym głosem spikera długiej listy sponsorów i patronów radomskiej inscenizacji musicalu Webbera. Takie czasy...

Skądinąd, gdyby nie hojność sponsorów nie mielibyśmy okazji oglądać tak bogatej w efekty techniczne i scenograficzne inscenizacji. A przekazać tę rzecz w jakiejś wersji kameralnej, przykrojonej z konieczności do malutkiej obsady, skąpej oprawy plastycznej i rzężącego nagłośnienia, to tak jakby pozbawić kutię maku, miodu i bakalii, ograniczając ją jedynie do pszenicy.

"Józef i cudowny płaszcz snów w technikolorze" z muzyką Andrewa Lloyda Webbera i tekstem Toma Rice'a, tych samych, którzy stworzyli również "Evitę" i "Jesus Christ Superstar", w prezentacji artystów Teatru im. Kochanowskiego z Radomia, olśniewa przede wszystkim stroną techniczną. Świetne nagłośnienie i zmiana zaprojektowanych przez Małgorzatę Treutler dekoracji na obracającej się scenie, połączone ze znakomitą plastyką ruchu (reżyseria i choreografia jest dziełem Wojciecha Kępczyńskiego) powodują, że spektakl ten wiruje. Jego tempo wynikające z częstych zmian obrazów wydaje się w pierwszej chwili wręcz zawrotne.

Twórcy musicalu biblijną historię Józefa i jego zawrotnej kariery, gdy stał się on u boku faraona zarządcą Egiptu, rozpisali na "21 piosenek z muzyką w różnorodnych stylach: od country przez jazz do rocka". W radomskiej inscenizacji piosenki te, dzięki przeróżnym podestom i schodom, tudzież blaskowi złota kapiącemu z większości "egipskich" kostiumów, zyskały rewiową oprawę, a dzięki opracowaniu scen zbiorowych, a także pastiszom różnych stylów, tworzą zamknięte w sobie scenki).

I tak np. bardzo efektowne wrażenie sprawia erotyczne kuszenie tytułowego bohatera przez Putyfarę vel Potifarę (w musicalu przyjęto hebrajską wersję imienia rozpustnej małżonki egipskiego urzędnika), osadzonej w scenerii domu publicznego lat trzydziestych.

Zabawny jest moment, gdy chór dziewcząt stroi ręce w kolorowe piórka i przeobraża się w "podgrzewaczki" amerykańskich drużyn koszykówki.

Nade wszystko jednak pyszne jest wejście faraona, a ściślej przeobrażenie tegoż w... Elvisa Presleya. Jedno z insygniów władcy przekręcone z góry w dół staje się... mikrofonem. Jedynie sławny Dariusz Kordek, grający idola rock and rolla konsekwentnie, śpiewa do mikrofonu trzymanego w ręce. Reszta ma drobne mikrofoniki umocowane przy policzkach, względnie ukryte w perukach.

Chciałbym tu jeszcze wspomnieć o znakomitej scenie zbiorowej, w której bracia Józefa proszą go o łaskę dla najmłodszego z nich Beniamina, wirującej w sambowo-rumbowym rytmie. Twórcy radomskiej inscenizacji doskonale zdawali sobie sprawę, które z piosenek są najchwytliwsze i tak skonstruowali finał, by najciekawsze fragmenty powtarzać w nim wielokrotnie, aż do zmęczenia publiczności. Ta jednak nie poddaje się i wciąż bije brawa z tym samym natężeniem.

Aczkolwiek sukces radomski jest bezwzględnie sukcesem całego zespołu, bardziej twórców i realizatorów niż poszczególnych gwiazd, to wymieńmy tu Jana Bzdawkę odtwarzającego postać tytułową i Monikę Stefaniak w roli Narratora. Urzeka młodość wykonawców, z których większość nie przekroczyła trzydziestki, a sporo nawet... piętnastki - zespół teatralny został bowiem powiększony o dzieci z Radomskiej Szkoły Muzycznej. Muzycznym szefem przedstawienia jest Maciej Pawłowski.

Mam nadzieję, że dyrektor Teatru Rozrywki Dariusz Miłkowski, którego uważam za jednego z najlepszych menagerów teatralnych w kraju, wiedział co robi zapraszając do swej siedziby tak dobrą realizację akurat w przededniu własnej premiery, również dużego musicalu - w połowie miesiąca Chorzów wystawia "Człowieka z La Manchy" Leigha. Wszak po takiej uwerturze wymagania odbiorców mogą jedynie wzrosnąć...

Teatr Powszechny im. Kochanowskiego w Radomiu: Andrew Lloyd Webber i Tom Rice "Józef i cudowny płaszcz snów w technikolorze". Prapremiera polska - luty 1996. Gościnne występ w chorzowskim Teatrze Rcozrywki

od 1 do 3 marca 1997 r.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji