Artykuły

Wirtualny sklep w Pleciudze

- W spektaklu jest pewna dawka grozy. Ale to bardzo zdrowa dawka, która ma za zadanie raczej pouczyć dzieci. Zresztą, ta dawka jest też dla rodziców. Niektórzy wychowują swoje dzieci w przeświadczeniu, że ważniejsze jest "mieć". Mam nadzieję, że ten spektakl dużo powie małym i dorosłym widzom o złudnym świecie, w którym posiadanie jest na pierwszym miejscu - mówi Paulina Lenart, aktorka Teatru Pleciuga w Szcecinie o przedstawieniu "Sklep z zabawkami".

Rozmowa z Pauliną Lenart [na zdjęciu], aktorką szczecińskiego Teatru Lalek "Pleciuga", która wystąpi w spektaklu pt. "Sklep z zabawkami"

Jakimi zabawkami bawiła się mała Paulinka?

- Byłam dość kreatywnym i twórczym dzieckiem. Robiliśmy namioty z prześcieradeł i materaców. Potrafiłam z niczego zrobić na przykład zamek i wyobrażać sobie, jaki jest piękny. Jednocześnie zabawki bardzo szybko się u mnie niszczyły, a inne nie miały szans doczekać długiego żywota. W swojej kreatywności czasem posuwałam się bardzo daleko, (śmiech) Lalkom ginęły nogi, bo byłam ciekawa, co jest w środku. Albo pozbawiałam je włosów, bo te nie wytrzymywały zabiegów fryzjerskich, jakie im serwowałam - modelowania, farbowania, w końcu obcinania. Poza tym, od dzieciństwa lubię dość męskie zajęcia, typu wbijanie gwoździ.

Fajnie byłoby mieć sklep z zabawkami, prawda?

- Niekoniecznie. Jeżeli miałabym płacić jeden rok życia za każdą zabawkę, to zdecydowanie nie chcę takiego sklepu. W dzieciństwie miałam dużo zabawek, więc zgodnie z tekstem baśni "Sklep z zabawkami" zostałabym dość wcześnie staruszką...

Bohaterka spektaklu wybiera w sklepie internetowym kolejne zabawki i dostaje każdą, której zażąda. Tak jest w wielu domach.

- To prawda. Czasami mam wrażenie, że dorośli chcą zrekompensować współczesnym dzieciom to, że sami nie mieli tak fajnych zabawek, jakie teraz można dostać. Stąd kupują maluchom kolejne kolorowe rzeczy. Pokoje dziecięce przypominają raczej sklepy z zabawkami. A dzieci chcą mieć ciągle nowe rzeczy. Natychmiast. Zanim zdążą pomarzyć o czymś, rodzice już to dla nich kupują. A im człowiek ma więcej zabawek, tym mniej mu się zaczynają one podobać. To straszne. Niepokoi mnie, że dzieci coraz mniej uruchamiają własną wyobraźnię. A żeby dobrze się bawić, potrzebują mnóstwa zabawek. Niektórym, powiedzmy to wprost, przewraca się w głowie od nadmiaru rzeczy. "Sklep z zabawkami" również o tym opowiada. Przekonuje, że trzeba się opamiętać w obrastaniu dobrem i zadaje pytanie, co ważniejsze - mieć czy być? Obecnie tak dużo się mówi o wychowaniu bezstresowym. Mam wrażenie, że ta metoda zabiera dzieciom prawdziwe dzieciństwo, pełne kreatywności i bujania w obłokach. Bo po co wymyślać zabawy, skoro wokół jest tyle zabawek?!

Czy przesłanie spektaklu może przestraszyć dzieci?

- Jest tu dawka grozy. Ale to bardzo zdrowa dawka, która ma za zadanie raczej pouczyć dzieci. Zresztą, ta dawka jest też dla rodziców. Niektórzy wychowują swoje dzieci w przeświadczeniu, że ważniejsze jest "mieć". Mam nadzieję, że ten spektakl dużo powie małym i dorosłym widzom o złudnym świecie, w którym posiadanie jest na pierwszym miejscu. Może skłoni do dyskusji w gronie rodzinnym.

W przedstawieniu użyto różnych technik multimedialnych.

- Przekaz multimedialny jest bardzo czytelny dla współczesnych dzieci. Teraz nawet kilkulatek świetnie sobie radzi z komputerem i potrafi buszować po internecie. A dzięki niesamowitym wizualizacjom spektakl może prawdziwie oczarować. Ja takie oczarowanie przeżywam podczas kolejnych prób. Za każdym razem daję się wciągnąć w ten niesamowity, wirtualny świat. Mimo że wiem, jak wygląda od zaplecza przygotowanie przedstawienia. Zapewniam, że nie było jeszcze takiego spektaklu w "Pleciudze".

Proszę zdradzić, czy pani bohaterka, otrzymując kolejne zabawki, dochodzi do wieku starczego?

- Niestety, tak. Dla mnie to ogromne wyzwanie aktorskie, by przejść w jednym spektaklu przemianę z dziecka w staruszkę.

Dziękuję za rozmowę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji