Kraków. Dodatkowe dotacje nie dla wszystkich
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło, kto w tym roku otrzyma dofinansowanie. Dla jednych krakowian to informacja dobra, dla innych - jak najgorsza.
Po ubiegłorocznym rozdaniu funduszy pisaliśmy, że Warszawa traktuje Kraków po macoszemu. Imprezy najbardziej wówczas niedocenione tym razem doczekały się znacznie większego wsparcia. Międzynarodowy Festiwal Teatralny "Boska Komedia" otrzyma 500 tys. zł, a nie jak 12 miesięcy temu 150 tys. zł, natomiast budżet festiwalu Misteria Paschalia zasili z ministerstwa 500 tys. zł zamiast ubiegłorocznych 300 tys. zł (dyrekcja festiwalu Sacrum Profanum w tym roku nie ubiegała się o dotację).
- Co może powiedzieć dyrektor teatru, którego projekty dostają najwyższe punktacje w Ministerstwie Kultury? Ja po prostu bardzo się cieszę, bo to zarówno uznanie dla dobrych pomysłów i naszego dorobku, jak i możliwość dalszej pracy, co uwielbiam - komentuje Bartosz Szydłowski, szef teatru Łaźnia Nowa, który organizuje festiwal Boska Komedia. Ostatnia edycja imprezy spotkała się z dużym zainteresowaniem i znalazła się wśród nominowanych w naszym plebiscycie Kulturalne Odloty.
Na liście przedsięwzięć dotowanych w tym roku przez ministerstwo jest też kilka innych dużych wydarzeń krakowskich, jak Festiwal Sztuk Wizualnych "ArtBoom" (300 tys. zł), Off Plus Camera (300 tys. zł), Miesiąc Fotografii w Krakowie (350 tys. zł) czy Krakowski Festiwal Filmowy (300 tys. zł). Wsparcie finansowe otrzymają też np. projekty digitalizacji archiwów Muzeum Auschwitz-Birkenau (250 tys. zł) oraz utworzenia bazy danych w Muzeum Narodowym w Krakowie (130 tys. zł).
Odrzucone zostały za to wnioski m.in. wysoko ocenionego w ubiegłym roku przez krytykę i publiczność cyklu Opera Rara, a także znanych w Krakowie od lat Festiwalu Tańców Dworskich "Cracovia Danza" czy Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych.
- Złożyłam w ministerstwie cztery projekty, dostałam pieniądze na jeden - opowiada Magda Leśniak-Warejko ze Stowarzyszenia Artystycznego "Pro Musica Mundi". - Być może nasze przedsięwzięcia nie są jeszcze dostatecznie rozpoznawalne, ale w tegorocznym podziale pieniędzy przez ministerstwo naprawdę trudno znaleźć metodę. Nie dostały przecież świetne rzeczy! Szczególnie dziwi mnie Opera Rara, która zwyciężyła w rankingu tygodnika "Polityka". Nie wiem, czym kierowali się urzędnicy, przydzielając dotacje, a to podstawowa informacja, której rzecznik prasowy ministerstwa powinien udzielić od ręki - uważa Leśniak-Warejko.
Skierowaliśmy do Ministerstwa Kultury pytanie o to, jakie były priorytety przy wyborze projektów, które otrzymają dofinansowanie. W odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że w tej sprawie może się wypowiadać tylko minister Bogdan Zdrojewski, a ten dostępny dla dziennikarzy będzie dopiero w przyszłym tygodniu.
