Artykuły

Przypowieść więzienna

Fani seriali telewizyjnych znają Mariusza Bielińskiego ze scenariuszy "Pitbulla" i "Twarzą w twarz". Teatromani - z gali tegorocznej Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej. Utwór "Nad", którym Bieliński wywalczył prestiżową statuetkę, pokaże Teatr Jaracza. Jako pierwszy w Polsce

Dramat opowiada historię 30-letniego mężczyzny niesłusznie skazanego za zabójstwo. Ofiarą jest sąsiadka bohatera, z którą łączyły go bliskie, niemal rodzinne więzy. O karze zdecydowały zeznania tajemniczego świadka. Po 12 latach zostaje zatrzymany prawdziwy morderca. Bohater wychodzi na wolność i odkrywa, kto jest odpowiedzialny za jego tragedię.

- To jest opowieść o utracie wiary i o naturze zła - o sile, która jednoczy przeciwko człowiekowi wszystkie demony - wyjaśnia Waldemar Zawodziński, reżyser spektaklu. - Siła tego tekstu nie tkwi jednak w fabule. Atrakcyjna historia unosi piętra znaczeń. Można ją czytać symbolicznie, metaforycznie, alegorycznie. W porównaniu z tym, co piszą dziś młodzi dramaturdzy, "Nad" jest wyjątkowy: poetycki, a jednocześnie bliski rzeczywistości. To nie jest nudna rozprawa moralno-psychologiczna.

Mariusz Bieliński ma 41 lat. Ukończył gdyńskie Studium Wokalno-Aktorskie, potem reżyserię w Akademii Teatralnej w Warszawie. Asystował wybitnym reżyserom: Jerzemu Grzegorzewskiemu, Kazimierzowi Dejmkowi, Tadeuszowi Bradeckiemu, Maciejowi Prusowi, Juliuszowi Machulskiemu. Zagrał wopistę w "Młodych Wilkach" i kilkanaście ról scenicznych. Ale nie aktorstwo przyniosło mu nagrody. Bieliński napisał kilka wysoko cenionych sztuk, m.in. "Księgę psa", "Mrok", "Cicho" i "Między". W konkursie o Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną (50 tys. zł) pokonał ponad setkę autorów. Pisze też dla filmu i telewizji. Jest autorem scenariuszy kilku seriali, m.in. "Pitbulla" i "Twarzą w twarz".

- Młodzi dramatopisarze często próbują poruszać ważne tematy, ale mają problem z formą. Bieliński nie jest debiutantem, utrzymuje się z pisania. I to widać w "Nad", który jest dojrzały literacko, dobry warsztatowo i daje szansę na ciekawe role - ocenia Waldemar Zawodziński. - Jego język jest kunsztownie wystylizowany na biblijną przypowieść, ale nie traci nic z intensywności codziennego języka. To rzadkie połączenie.

Na scenie zobaczymy: Aleksandra Bednarza, Mariusza Jakusa, Stanisława Kwaśniaka, Krzysztofa Wacha, Ewę Wichrowską, Andrzeja Wichrowskiego i Agnieszka Więdłochę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji