Poznań. Sto prezentów na stulecie opery
Lista prezentów nie sięga stu pozycji, ale jest ciągle otwarta. Do setnej rocznicy oddania do użytku gmachu Pod Pegazem zostało jeszcze trochę czasu.
10 września, podobnie jak sto lat temu, na deskach Teatru Wielkiego w Poznaniu pojawi się Staatsoper z Berlina i wykona, tak jak wtedy "Czarodziejski flet" Mozarta (niestety, ze względu na gabaryty poznańskiej sceny, tylko w wersji koncertowej). Wszak budynek Pod Pegazem pierwotnie pełnił rolę filii Opery Berlińskiej. 30 września natomiast odbędzie się "Koncert dyrektorów". Ułożą go żyjący byli dyrektorzy.
Przez cały rok poznaniacy mogą liczyć na "prezenty", które złożą im i świętującemu jubileusz Teatrowi Wielkiemu zaprzyjaźnione teatry operowe, dramatyczne, lalkowe, filharmonie z całego kraju. Niektórzy przywiozą swoje podarunki do Poznania (gościnne występy często za przysłowiową złotówkę), a inni u siebie zorganizują koncerty, podczas których przypomną patrona Teatru Wielkiego w Poznaniu, bądź zaproszą artystę z nim związanego. Nie zabraknie również prezentów rzeczowych.
We wtorek [26 stycznia] na dobre rusza "Opera Kieszonkowa". Na inaugurację wybrano operę komiczną "La serva padrona". Dyrektor Znaniecki obiecuje, że będzie ona pokazywana również w wielkopolskich dworkach. Reżyserka natomiast deklaruje, że próbuje pożenić konwencję barokową ze współczesnością.
