Stworzenie tańcem
"Stworzenie świata" w choreogr. Uwe Scholza w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Premiera baletu "Stworzenie Świata" do muzyki Haydna była wydarzeniem noworocznego Poznania. Dzięki przyjaciołom przedwcześnie zmarłego niemieckiego choreografa Uwe Scholza udało się odtworzyć jeden z najwybitniejszych spektakli tanecznych XX w. Prostymi, niemal wywodzącymi się z artystycznej gimnastyki, klasycznymi ruchami członkowie zespołu oddali konteksty i idee genialnej muzyki wiedeńskiego mistrza. Każda fraza chóru, każda harmonia orkiestry czy solo wokalne znajdowały odbicie w układzie tanecznym. Artyści jednak nie tyle pokazywali, jak Bóg tworzył niebo, ziemię, gwiazdy i człowieka, ale oddawali majestat i entuzjazm wielkiego dzieła, jego rytm i porządek. A przy okazji balet Teatru Wielkiego odsłonił liczne młode talenty ukryte nie tylko w grupie solistów, lecz także tzw. corps de ballet. Np. śpiewanym duetom Ewy i Adama dawali taneczny wyraz Karolina Wiśniewska i Dominik Muśko, ale również 18-letnia Japonka Shino Sakurado i Mateusz Sierant. W roli rajskiego węża znakomicie popisał się Arkadiusz Gumny, stworzenie człowieka zaś zainicjował w sposób natchniony Wiktor Dawidiuk. Zachwycająco śpiewała sopranem Monika Mych. Ten wieczór w Teatrze Wielkim dostarczył nie tylko satysfakcji, lecz także pogłębionej refleksji nad naszym bytem.
