Lublin. "Piotruś Pan" wraca na afisz Andersena
Wczoraj na deski Teatru Andersena wrócił po 10-miesięcznej przerwie "Piotruś Pan". Spektakl w odświeżonej wersji grany będzie do 21 stycznia.
W roli jednego z piratów zobaczymy aktora Kompanii Teatr Michała Zgięta, który zagra również George'a Darlinga - partnerując swojej żonie Ilonie Zgiet (na scenie jako Amelia Darling).
"Piotruś Pan" w reżyserii dyrektora teatru Arkadiusza Klucznika to historia nie o ehłopcu-dziecku, a o chłopaku "prawie-mężczyźnie", który wcale niejest nigdy-nie-dorastającym dzieckiem, a facetem, który nie zgadza się na "statusiowienie", na fotel, kolorowy telewizor przednim, gazetę przed oczami i takie "scodziennienie". Jak opowiada reżyser, Piotruś to facet, który ciągle poszukuje, maglowe otwartą na świat i przygody... i w końcu się zakochuje! Z takim chłopakiem świetnie się lata (fruwa!), przeżywa przygody, walczy z piratami i podgląda syreny, ale bardzo trudno z nim żyć! I to jest problem Wendy - jego partnerki, dziewczyny -przyjaciółki i takiej "niby-matki". - Dla mnie - dodaje Arkadiusz Klucznik - syndrom Piotrusia Pana nie ma pejoratywnego znaczenia. -To ciągłe poszukiwanie, "nie-osiadanie", "nie-posiadanie", manie otwartej głowy... Tak, to historia o mnie, ale i o wielu moich kolegach.
"Piotruś Pan" to przedsięwzięcie wyjątkowe także pod względem produkcyjnym i chyba największa inscenizacja w historii lubelskiej sceny i widowni. Widowni, ponieważ w znacznej części spektakl dzieje się wśród widzów, którzy na wyciągnięcie ręki lub głowy mają piratów, ucieczki Piotrusia i niemalże mogą dotknąć każdego z bohaterów.
Aby wrażenie Nibylandii było jeszcze mocniejsze, w spektaklu wykorzystano bardzo dokładne kostiumy - rodem prawie z araibów". Ponadto licznie pojawiają się klasyczne lalki-marionetki, kukły i jawajki Wszystko spod ręki znakomitego scenografa Marii Balerek, której kostiumy ponownie będzie możnazobaczyć w kolejnej realizacji Andersena - "Królu Maciusiu I. Dramaturgii dodaje też muzyka autorstwa Michała Kowalczyka - na co dzień' skrzypka Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach.
Choć spektakl przeznaczony jest dla widzów od lat 5, jak można się było przekonać podczas 98 wcześniej zagranych spektakli, dorośli również nie tylko nie będą się nudzić, ale czeka ich pierwszorzędna rozrywka z drugim dnem do refleksji.
