Artykuły

Łódzki Rejtan

Nie dziwię się desperacji Marka Żydowicza. Przez partyjną wojnę Łódź może stracić szansę na zmianę wizerunku i lepszą przyszłość. Bo inwestycja w kulturę napędziłaby rozwój ekonomiczny i społeczny miasta, które dotąd nie podniosło się po upadku wielkich zakładów przemysłowych. Łódź nie ma czasu na błędy - o konflikcie wokół budowy Camerimage Łódź Center pisze Roman Pawłowski w Gazecie Wyborczej.

Kto ma rację w tym konflikcie? Czy radni, którzy tłumaczą swój sprzeciw troską o zadłużony budżet miasta? Czy Marek Żydowicz, który przekonuje, że inwestycja jest wielką szansą dla Łodzi?

Przekonują mnie argumenty szefa festiwalu Camerimage. Łódź nie udźwignie sama tak wielkiej inwestycji, to oczywiste. Jednak bez gotowego projektu budowlanego i koncepcji Centrum nie ma szans na dotację z Unii Europejskiej. A na projekt i koncepcję trzeba wyłożyć pieniądze z miejskiej kasy. Na tym opiera się logika unijnego finansowania: środki krajowe wydane na przygotowanie projektu pozwalają uruchomić dużo większe środki europejskie. To elementarz finansowania publicznego, radni PO i Lewicy nie mogą go nie znać.

Wiele wskazuje na to, że ich sprzeciw nie wynika z merytorycznych przesłanek, ma charakter czysto partyjnej gry przeciwko urzędującemu prezydentowi Łodzi Jerzemu Kropiwnickiemu i popierającym go radnym PiS. Za dziesięć dni w Łodzi odbędzie się referendum, wktórym mieszkańcy zdecydują o odwołaniu Kropiwnickiego. Camerimage Łódź Centrum to tylko pretekst, w istocie chodzi oto, aby utrącić projekt, który od początku forsował prezydent.

***

Cały artykuł w Gazecie Wyborczej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji