Artykuły

Fortynbras, książę, norweski

Słyszy się często narzekania na brak współczesnej dramaturgii i autorów chętnych do jej uprawiania. I oto dość niespodziewanie pojawił się rasowy pisarz dramatyczny, autor dwóch już dobrych i ciekawych sztuk, z których drugiej zwłaszcza można wróżyć spore powodzenie i to nie tylko na scenach krajowych. Mam tu na myśli Jerzego Żurka, prozaika i dramaturga. O jego debiucie teatralnym, sztuce traktującej o Nocy Listopadowej ("Sto rąk, sto sztyletów") pisałem sporo na tych łamach; obecnie kilka już teatrów w kraju gra drugi dramat Żurka zatytułowany "Po Hamlecie". Rzecz jest napisana bardzo sprawnie, lepiej aniżeli pierwsza sztuka (zwłaszcza poprawił autor konstrukcję postaci, chociaż w obydwu utworach - interesujących się nie tyle ludźmi, co przede wszystkim mechanizmami - wyraziście narysowane są tylko sylwetki protagonistów), a ponieważ nawiązuje do znanego na całym świecie arcydzieła Szekspirowskiego, przeto łatwo można jej rokować sukcesy również na scenach zagranicznych. Sądzę, że Żurek stworzył dziełko sceniczne wcale na przykład nie gorsze od popularnych i głośnych dramatycznych trawestacji znanych utworów literackich pióra Edwarda Bonda.

Bohaterem "Po Hamlecie" jest epizodyczna postać w dramacie Szekspira, następca tronu norweskiego, młody książę Fortynbras. Nie licząc krótkiej wcześniejszej sceny, zjawia się on dopiero w zakończeniu tragedii Szekspira, w momencie gdy losy władców zostały już rozstrzygnięte. Pojawia się po to, aby zawładnąć bezpańską po śmierci Klaudiusza i Hamleta duńską koroną. Mimo marginalnej pozycji w tragedii postać norweskiego księcia fascynowała wielu piszących o "Hamlecie".

Znany jest znakomity wiersz Zbigniewa Herberta "Tren Fortynbrasa", w którym poeta przedstawia bohatera jako bezkompromisowego i pragmatycznego władcę. Zwracając się do martwego księcia Hamleta, odzywa się on w te słowa:

Tak czy owak musiałeś zginąć

Hamlecie nie byłeś do życia

wierzyłeś w kryształowe pojęcia a nie glinę ludzką

(...)

Teraz masz spokój Hamlecie zrobiłeś

co do ciebie należało i masz spokój Reszta nie jest milczeniem

ale należy do mnie

wybrałeś część łatwiejszą efektowny sztych

lecz czymże jest śmierć bohaterska

wobec wiecznego czuwania z zimnym jabłkiem w dłoni na wysokim krześle

z widokiem na mrowisko i tarczę

zegara

Żegnaj książę czeka na mnie projekt kanalizacji

i dekret w sprawie prostytutek i żebraków

muszę także obmyślić lepszy system więzień

gdyż jak zauważyłeś słusznie

Dania jest więzieniem

Odchodzę od moich spraw Dziś

w nocy urodzi się gwiazda Hamlet Nigdy się nie spotkamy

to co po mnie zostanie nie będzie

przedmiotem tragedii

(...)

A jednak Fortynbras stał się bohaterem tragedii. Z tym, że u Żurka różni się on mocno od Szekspirowskiego pierwowzoru czy wizji Herberta. Autor "Po Hamlecie" przedstawił w swym dramacie - jakby wbrew tytułowi - rodzaj przedakcji końcowej sceny "Hamleta", a mianowicie proces dojrzewania, dochodzenia Fortynbrasa do sytuacji ukazanej w owej scenie. Przechodzi on długą drogę, od szlachetnych złudzeń do politycznego realizmu czy wręcz cynizmu. Na początku ze swymi rojeniami przypomina zagubionego w realnym świecie Hamleta; zresztą Hamlet jest mu wówczas bliski, próbuje go nawet w którymś momencie ratować z sieci intryg. Potem Fortynbras rezygnuje z ideałów, których realizację zostawia rzekomo na później, przeczuwając już chyba, że nigdy to mu się nie uda.

W sztuce Żurka słyszę tezę, że taka ewolucja - od utopii do cynizmu - jest typowa dla każdej władzy, że praktycznie nie ma innej możliwości. Wyraźna jest tu również, podobnie jak w "Stu rękach, stu sztyletach", obsesja manipulacji, o której pisze Marta Fik w artykule zamieszczonym w programie do przedstawienia. W świecie obydwóch sztuk Żurka, a zwłaszcza drugiej, każde działanie, nawet najbardziej czyste i szlachetne, poddane jest jakimś zewnętrznym wpływom, nie może uciec spod rozmaitych nacisków. Poniesieni patriotycznym zapałem młodzi podchorążowie z poprzedniej sztuki okazywali się ofiarami policyjnej prowokacji; Fortynbras z kolei jest pionkiem w ręku doświadczonego gracza politycznego, namiestnika króla Norwegii, Lizona.

Owa obsesja manipulacji i prowokacji, która zagraża każdemu podejmującemu działania polityczne, stanowi swoiste piętno widoczne w twórczości literackiej generacji pomarcowej, którą Żurek reprezentuje. W poezji i prozie innych przedstawicieli tego pokolenia, zajętych bardziej wpływem zewnętrznego świata na jednostkę aniżeli mechanizmami wielkiej polityki, to piętno nie jest tak widoczne. U Żurka można dostrzec zresztą jeszcze jeden - jak sądzę - ślad Marca. Chodzi o przeciwstawienie młodych i starych. Ci pierwsi są pełni szlachetnych idei i wzorców, ale równocześnie bardzo naiwni. Drudzy nie mają złudzień i wyznają zasadę, że każda droga dobra, jeśli prowadzi do celu. W "Po Hamlecie" książę Fortynbras, jego przyjaciel Grothe, syn Lizona - Vik to młodzi naiwni; naprzeciw umieszcza autor cynicznego Lizona, który okazuje się w tej sztuce jedynym zwycięzcą. Sztukę Żurka oglądałem w Teatrze Ateneum w sprawnej reżyserii Janusza Warmińskiego. Rozgrywa się ona w sztucznej przestrzeni skonstruowanej z metalowych prętów (żelazny las?), wśród mgieł i oparów. Ta dekoracja podkreśla umowność przedstawionego świata, który ma przecież być symbolem, metaforą. Prawdziwie szekspirowski ciąg wydarzeń, scen niekiedy brutalnych czy nawet okrutnych, rozegrano szybko, z dobrze zorganizowanym ruchem scenicznym. Jest tu kilka sekwencji mniej udanych (np. ta z Guildensternem i Rozenkrantzem), całość jednak robi bardzo dobre wrażenie. Spośród aktorów wyróżnić trzeba Jerzego Kamasa (Lizon), chociaż nie wydobył wszystkich możliwości ze swej roli, bez wątpienia najlepszej w sztuce. Nieźle zagrał Fortynbrasa Jerzy Kryszak, choć był może trochę zbyt gwałtowny i krzykliwy. Henrykowi Talarowi zabrakło odrobiny wiary w graną przez siebie postać Grothego. Wymienić wreszcie trzeba Jana Kociniaka odtwarzającego mądrego na plebejski sposób Franta.

Teatr Ateneum. Jerzy Żurek: "Po Hamlecie". Reżyseria: Janusz Warmiński. Scenografia: Sławomir Dębosz. Muzyka: Adam Sławiński.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji