Artykuły

Wrocław. Imiela dokończy "Hair" za Studniaka

Powodem przesunięcia premiery spektaklu "Hair" w teatrze Capitol jest nie tylko grypa dziesiątkująca hippisów, ale także zmiana reżysera. Konrad Imiela, dyrektor tej sceny, odebrał to stanowisko Cezaremu Studniakowi. Kolejnymi próbami do spektaklu pokieruje sam.

Premiera "Hair" miała odbyć się 15 stycznia. Jednak kilka dni temu Capitol poinformował o jej przesunięciu na 24 stycznia. Powodem miały być grypa i przeziębienia, dziesiątkujące zespół aktorski. - To jest święta prawda - zarzekała się wczoraj Joanna Kiszkis, rzeczniczka Capitolu. Ale fakt jest też taki, że nałożyły się tu na siebie dwie sytuacje. Ta druga to zmiana reżysera - dyrektor teatru podjął decyzję o odsunięciu Cezarego Studniaka od spektaklu. - Z przyczyn artystycznych postanowiłem, że sam dokończę przedstawienie - lakonicznie tłumaczy powody swojej decyzji Konrad Imiela. W odpowiedzi Cezary Studniak wycofał swoje nazwisko z afisza spektaklu "Hair".

Studniak nad spektaklem pracował od roku. Wcześniej zagrał Bergera w gdyńskiej inscenizacji "Hair" w reżyserii Wojciecha Kościelniaka. Z Teatrem Capitol jest związany od 2002 roku. Na tej scenie wyreżyserował m.in. "Śmierdź w górach" (wspólnie z Konradem Imielą), "Rzecze Budda Chinaski", "Mdłość, mniezłość, miłość".

Sytuacje, w których dyrektor interweniuje w pracach nad spektaklem, zdarzały się nie raz. Także we Wrocławiu, gdzie przedstawienia kilkakrotnie finiszowały pod kierunkiem Krystyny Meissner, dyrektorki Teatru Współczesnego, choć na afiszach figurowało nazwisko reżysera, który je rozpoczynał. W jednym przypadku - spektaklu "Baal" - doszło do zmiany reżysera. Pracę nad nim rozpoczął Redbad Klynstra, a premiera była zapowiadana na czerwiec 2006 r. Najpierw ją przesuwano, później próby przerwano, a w końcu dyrektorka Współczesnego zdecydowała, że w ogóle nie zostanie pokazane. "Baal" ostatecznie trafił na scenę w styczniu 2008 r., w reżyserii Anny Augustynowicz.

Na pewno nie zmieni się obsada spektaklu "Hair" - wiadomo, że w rolach głównych zobaczymy m.in. Bartosza Pichera (Berger), Adriana Kącę (Bukowski), Agnieszka Bogdan (Sheila) i Monikę Dawidziuk (Jeannie), a scenografię przygotował Michał Hrisulidis. W oczekiwaniu na premierę można pocieszyć się oglądaniem fragmentów scenografii - zostały wyeksponowane na wystawie pod gołym niebem, na ul. Świdnickiej w okolicach hotelu Monopol. Na stronie internetowej teatru można też znaleźć dwie piosenki z wrocławskiej wersji musicalu - tytułową "Hair" w wykonaniu Adriana Kący i Bartosza Pichera oraz "Białych chłopców", zaśpiewanych przez Emose Uhumwangho.

"Hair", kultowy musical Gerome'a Ragniego i Jamesa Rado, miał być hitem Capitolu, gwarantującym pełną widownię i odwracającym ubiegłoroczną złą passę, którą wyznaczyły średnio udane premiery "Dziejów grzechu" i "Idioty". Czy nieoczekiwana zmiana miejsc na stanowisku reżysera wyjdzie mu na dobre? Przekonamy się 24 stycznia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji