Artykuły

Los Angeles. Polskie media pomyliły się w sprawie Polańskiego?

Sąd apelacyjny w Los Angeles odrzucił wniosek Romana Polańskiego o umorzenie sprawy o gwałt na 13-letniej dziewczynce. Jednak według Polskiego Radia, orzeczenie daje Polańskiemu nadzieję na zakończenie sprawy bez konieczności ekstradycji. Sąd apelacyjny zasugerował, że słynny reżyser mógłby zostać osądzony zaocznie.

Roman Polański aresztowany Korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie twierdzi, że media w Polsce źle zinterpretowały decyzję sądu w Los Angeles. Sąd, w wydanym wczoraj orzeczeniu, stwierdził, iż sędzia sądu niższej instancji Peter Espionoza mógł zastosować wobec Romana Polańskiego doktrynę, która mówi o tym, że uciekinierom nie przysługuje prawo do oddalenia zarzutów.

Wniosek o zaoczny proces

Jednak wbrew temu, co pisze polska prasa, sędziowie wcale nie nakazali reżyserowi stawić się osobiście przed amerykańskim sądem. W swoim orzeczeniu stwierdzili coś zupełnie przeciwnego, a mianowicie, że Polański może złożyć wniosek o zaoczny proces. - Podczas rozprawy jego adwokat mógłby argumentować, że wystarczającą karą jest czas dotychczas spędzony przez niego w areszcie - czytamy w orzeczeniu. - Apelujemy do wszystkich uczestników tego przewlekłego dramatu, by postawili uczciwość wymiaru sprawiedliwości ponad chęć ukarania jednostki, czy to za jej przewinienia, czy też za ucieczkę - napisali sędziowie.

Dobrowolna ekstradycja i krótki pobyt w więzieniu?

Sąd apelacyjny stwierdził również, że innym sposobem na zakończenie sprawy mogłaby być dobrowolne poddanie się przez Polańskiego ekstradycji. W takiej sytuacji reżyser trafiłby co prawda do więzienia, ale szybko mógłby z niego wyjść, przekonując sąd, że w procesie sprzed 30 lat doszło do poważnych nieprawidłowości. Sąd apelacyjny wyraził daleko idące zrozumienie dla argumentów Polańskiego, że prowadzone w 1977 roku postępowanie było nieuczciwe. Po decyzji sądu apelacyjnego prokuratura w Los Angeles oświadczyła, że podtrzymuje wniosek o ekstradycję Polańskiego ze Szwajcarii. Kolejny krok należy jednak obecnie do obrońców słynnego reżysera. Adwokat Romana Polańskiego Chad Hummel nie odpowiedział na prośbę Polskiego Radia o komentarz do wczorajszego orzeczenia.

Jest sugestia: szybko zakończyć sprawę

- Orzeczenie jest takie, że nie ma w zasadzie przeszkód, aby sprawa toczyła się zaocznie. W tym wyroku znalazła się także krytyka tego, co się działo do tej pory w Stanach Zjednoczonych w sprawie pana Polańskiego. Takie jest nawet sugestia, aby ta sprawa została szybko zakończona - przyznaje w rozmowie z portalem Gazeta.pl Marek Wieruszewski, konsul RP w Bernie. Jak dodaje o sprawie w ten sposób pisze szwajcarska prasa.

Los Angeles Times potwierdza

Podobną interpretację co dziennikarz Polskiego Radia przeprowadził "Los Angeles Times". Jak pisze dziennik, decyzja sędziów zaskoczyła ekspertów. - Wygląda na to, że sąd chciał udzielić wszystkim stronom, w tym sądowi niższej instancji, pewnych wskazówek dotyczących ostatecznego rozstrzygnięcia tej sprawy - powiedział profesor prawa Laurie Levenson.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji