Artykuły

Żeby w głowie pstryknęło

Są takie sztuki teatralne i filmy, na których człowiek nieźle się bawi, czeka co będzie dalej, potem wychodzi na ulicę i nie pamięta ani krztyny, po prostu nie ma czym sobie głowy zawracać.

Są też sztuki i filmy, które "dają do myślenia". Na przykład "Kotka na rozpalonym blaszanym dachu" Tennessee Wiliamsa. Myśli się, myśli - i do żadnych wniosków dojść nie sposób.

O co właściwie Autorowi tej świetnej sztuki, chodziło? Której z osób powinienem przyznać rację - A którą sympatyzować? Chyba z żadną! Nikt nie ma racji. Według Hebbla tragedia zaczyna się tam, gdzie wszyscy. Takich dzieł sztuki, przepełnionych zrozumieniem wszystkiego i wszystkich, a więc i wybaczających wszystko każdemu, mamy niemało, często są rzeczywiście tragiczne. "Kotka" nie jest tragiczna, ani antytragiczna. Jest prowokująca, ale nie wiadomo do czego.

Stary milioner krzyczy rozpaczliwie, że wszyscy wokół kłamią. Kłamcy!! - wrzeszczy w stronę kulis, a widownia bierze to do siebie. Okłamali go mianowicie, fałszując wyniki analiz lekarskich i zatajając przed nim fakt, że jest chory na raka i musi umrzeć. Czy takim litosiernym i powszechnie aprobowanym kłamstwem mamy ilustrować "zakłamanie" świata?

Żona zapijaczonego i niecałkiem w erotycznych sprawach normalnego syna milionera przez trzy akty pomstuje na całą jego rodzinkę, a zwłaszcza na wielodzietnego szwagra, że intrygami, załganiem, szalbierstwem dążą do zawładnięcia majątkiem starego i do wydziedziczenia jej samej, takiej zakochanej w swym pijaczynie. Ale właśnie ona jest tu najsprytniejszą intrygantką i wszystko, co robi ma na celu osiągnięcie tego samego majątku i wykiwanie szwagrostwa z ich sześciorgiem kretyniątek. A już mieliśmy ochotę opowiedzieć się po ich stronie, zwłaszcza, że chodzi po scenie w koszulce, nie dba, że ludzie patrzą - i to jest najmocniejszy, afiszowy atut całej sztuki. Później "kotka" buja nagle starego teścia, że jest w ciąży, nikt już nie krzyczy - "kłamcy", "kłamcy", gruba forsa błyska przed oczami psychopaty, kochanego i przez tatę, mamę i żonę i znów nie wiemy, co o kim sądzić.

Przedziwna sztuka. Po całym świecie grana, dała autorowi nielichy majątek i sławę, a jednocześnie najtężsi krytycy piszą o niej (a program Teatru Powszechnego opinie te cytuje, co jest jeszcze jednym powodem do zdziwienia): "Sztuka ta wzniosła i płaska, głupia i chorobliwa, druzgocąca i banalna", z jej hojnie rozsiewanymi, a robiącymi kasę sprośnościami, z jej sztucznymi sytuacjami, sztuczną głębią, jednym słowem, z całym jej naciąganym dramatem". Pisze się o tej sztuce i tak: "Hamlet pozbawiony zawartej w nim poezji byłby plugawą szmirą". Otóż "Kotka na rozpalonym blaszanym dachu" pozbawiona jest poezji! Znaczy to oczywiście, że "Kotka" jest "plugawą szmirą". A przecież jest przy tym wszystkim naprawdę sztuką, "dającą do myślenia". Co za nietypowy przypadek!

Skoro więc żadna z postaci nie ma racji, to może wszystkie razem sugerują jakieś wnioski widzowi? Owszem. Dla mnie te wnioski są takie: - Można być wykolejeńcem, alkoholikiem, nierobem, homoseksualistą, płaczliwym zgrywusem, a mimo to cieszyć się wielkim oddaniem ładnej, mądrej dziewczyny i niesprawiedliwą miłością rodziców, trzeba tylko udawać nadwrażliwego pięknoducha, złamanego brutalnością świata i ludzi.

- Jak się przekroczyło sześćdziesiątkę, a posiada się wielki majątek, to wie się oczywiście, że wszyscy ostrzą sobie na ten majątek pazury i czekają aż się wykituje. Lepiej więc nie mieć majątku.

- Nikt nikogo w gruncie rzeczy nie znosi. Stare żony lubią się wygłupiać i ośmieszać. Młode matki irytują wszystkich natrętną reklamą swego potomstwa i zmuszaniem do kochania nieznośnych matołków. Szwagrowie podglądają szwagrów w małżeńskich sypialniach - Dobrze jest się urżnąć, żeby w głowie pstryknęło. Urżnięty budzi powszechną sympatię obcych ludzi (widowni).

- Taką właśnie "plugawą szmirą" jest życie.

Tym się tylko pocieszmy, że można napisać taką sztukę i żyć potem nic już prawie nie robiąc. Sztukę, po której widz może sobie powiedzieć: życie jednak jest nie tylko takie!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji