Mistrz i Małgorzata
Premiera w czwartek i piątek o g. 18
Po "Lunatykach" Brocha, "Braciach Karamazow" Dostojewskiego (w Starym Teatrze) i "Wymazywaniu" Bernharda (Teatr Dramatyczny) Krystian Lupa przygotował kolejną adaptację powieści. Powieści właściwie niemożliwej do pokazania na scenie.
"Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakowa to dzieło wielowątkowe i wielopłaszczyznowe. "W Moskwie pojawia się tajemniczy gość - profesor czarnej magii Woland, a wraz z nim osobliwe indywidua. Jego droga przez miasto to niewidzialna siatka ludzkich powiązań, a szczególnie tych naznaczonych kłamstwem, fałszem życiowych idei, zagubieniem, cierpieniem. Na drodze tej odnajdujemy poetę (Mistrza) i jego heretyckie dzieło: apokryf o Piłacie z Pontu, o Jeszui z Gamali i Judzie z Kiriatu, odnajdujemy Małgorzatę i jej miłość do Mistrza i jego dzieła - miłość nie tylko przynoszącą osobisty ratunek i odrodzenie spalonego apokryfu, ale łączącą wszystkie te rozsypane w przestrzeni i czasie szczegóły, zdarzenia, łączącą ludzi w tajemniczą całość, w heretycką metaforę: obietnicę wyzwolenia z więzów zła, z sieci błędów ludzkiego ducha" - pisał reżyser.
W granym w dwa wieczory spektaklu główne role kreują: Zbigniew W. Kaleta (Mistrz), Sandra Korzeniak (Małgorzata), Bogdan Brzyski (Iwan Bezdomny), Roman Gancarczyk (Woland), Piotr Skiba (Korowiow), Adam Nawojczyk (Behemot), Jacek Romanowski Asasello), Jan Frycz (Piłat), Andrzej Hudziak (Jeszua Ha-Nocri).
