Łódź. Jutro "Juliusz Cezar" w operze
Juliusz Cezar" będzie lejną premierą w Teatrze Wielkim. Dzieło Georga Friedricha Haendla zobaczymy 12 grudnia o godz. 19. Będzie to trzecia po wojnie realizacja tej opery w Polsce, a pierwsza w Łodzi.
Łódzka premiera będzie koprodukcją Akademii Muzycznej im. G. i K. Bacewiczów, Akademii Sztuk Pięknych im. W. Strzemińskiego i Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej im. L. Schillera, przy współpracy Teatru Wielkiego w Łodzi.
Pomysł wystawienia opery na podstawie libretta Nicoli Haym sprowokowała 250. rocznica śmierci kompozytora. Jeszcze za życia Haendla wystawiono ją w Londynie kilkadziesiąt razy. Później opera powróciła na deski w Getyndze w 1922 roku i od tego czasu stanowi żelazny repertuar światowych scen operowych.
O oprawę muzyczną przedsięwzięcia zadbał wybitny kontratenor i dyrygent Paul Esswood. Współpracował z wieloma teatrami operowymi w Europie i Stanach Zjednoczonych. W Łodzi zobaczymy go w roli dyrygenta. Spektakl reżyseruje Artur Stefanowicz, dla którego przedstawienie w Teatrze Wielkim będzie debiutem. Na scenie wystąpią Chór i Orkiestra Akademii Muzycznej w Łodzi oraz młodzi śpiewacy. W sobotę zobaczymy utalentowaną Patrycję Kujawę (Kleopatra), Annę Werecką (Cezar), Bartka Rajpolda (Ptolomeusz), Małgorzatę Domagałę (Kornelia), Kingę Borowską (Sekstus), Pawła Erdmana (Achillas), Damiana Ganclarskiego (Nirenus) i Bartosza Szulca (Curio). W niedzielę partię Kleopatry wykona Anna Terlecka, Cezara Olga Maroszek, Ptomeleusza Grzegorz Hardej, Sekstusa Martyna Kasprzyk, Achillasa Mateusz Cieślak, a Curio Andrzej Mańkowski.
Bilety: 20-40 zł.
