Artykuły

Pamiętne twarze

Nasza telewizja poczyna sobie, jak dotąd, dzielnie, mimo fali urlopów, która zwłaszcza w Warszawie wypędziła z miasta niemal wszystkich aktorów i reżyserów, nie ominęła też dziennikarzy i publicystów, zasilających normalnie szeregi telewizyjnych twórców. Co będzie dalej - zobaczymy, jako że nie ma dnia, by któryś z naszych dobrych telewizyjnych znajomych nie żegnał się z widzami na najbliższy okres...

I tak ostatnio rozstaliśmy się z krakowianinem, Wiktorem Zinem, który dzięki znakomitemu cyklowi "Piórkiem i węglem" powiększył grono prawdziwych aktorów telewizyjnych. Z podziwem śledziłam jego ostatni program o krakowskich akweduktach - urocza, gawędę, jak zwykle znakomicie ilustrowaną. To się nazywa wygranie wszelkich atutów tematu! A nie jest to proste, jak przekonuje choćby ambitny, lecz bardzo nierówny cykl "Spacerków warszawskich", również oparty na eksploatowaniu historii miasta. W ostatnim programie tychże "Spacerków" obok żywego i ciekawego wywiadu budowniczym trasy W-Z - wysłuchaliśmy antywywiadu z miłą kelnerką kawiarni Związku Literatów Polskich. Piszę "anty Wywiadu", gdyż prowadzący rozmowę dziennikarz nie potrafił naprowadzić rozmówczyni na żadną ciekawszą odpowiedź...

Okazje do ciekawych porównań w dziedzinie programów rozrywkowych stworzyła telewizja, prezentując magazyn włoski "Tilt". Przyznam się, że ten włoski produkt rozrywkowy nie zachwycił mnie ani klasa wykonawców ani przyciężkimi rysunkami i "drętwym" komentarzem. Widać że nie tylko my mamy trudności z przygotowywaniem oryginalnych, wykorzystujących specyfikę telewizji, programów rozmówkowych... Po przyciężkim "Tilcie" chętnie obejrzałem nadany z telerecordingu nasz program "Przedstawiamy", który dzięki klasie wielu wykonawców, m. in. zagranicznych, jak Hegerova, oraz kulturze konferansjerów: Ireny Dziedzic i Lucjana Kydryński ego stanowił rozrywkę naprawdę na dobrym poziomie artystycznym.

W ramach II Telewizyjnego Festiwalu Teatralnego obejrzeliśmy interesującą i świetnie zagraną współczesną sztukę fińską "Kobiety z Niskavouri" H. Wuoljoki w wykonaniu zespołu Teatru im. Jaracza w Łodzi. Ta osadzona w ciekawych dla nas realiach fińskiej wsi sztuka, oparta w dużej mierze na dialogach, ujawniła duże walory telewizyjne, z których łódzkie Studio TV w pełni skorzystało. Dzięki zbliżeniom kamery - mogliśmy śledzie każde drgnienie na twarzach wykonawców, z których dwoje - Hanna Małkowska i Krzysztof Chamiec zaprezentowali grę na znakomitym poziomie artystycznym. Niewątpliwie, ośrodek łódzki wysuwa się w chwili obecnej po Warszawie na czołowe miejsce w dziale inscenizacji teatralnych. Zaadaptowany do potrzeb TV spektakl Teatru im. Jaracza jest jeszcze jednym tego dowodem.

Nie mamy natomiast ostatnio w TV szczęścia do "kryminałów". Obok niechlujnie zrealizowanej "Kobry" pt. "Zabiłem moją żonę" - obejrzeliśmy w minionym tygodniu słaby odcinek z serii "Święty". Nawet sympatia, jaką wszyscy telewidzowie darzą przystojnego Rogera Moore'a, nie mogą kratować cukierkowej i nudnej historyjki pt. "Zofia"...

Nowy tydzień rozpoczął teatr TV premierą widowiska Zdzisława Skowrońskiego "Głos".

Autor popularnych komedii zaprezentował nam tym razem dramat z życia fizyków atomowych, utwór o szerokim podtekście filozoficznym. Pięciu naukowców pada ofiarą promieniowania, garstka lekarzy usiłuje im pomóc - oto w skrócie osnowa fabularna sztuki, która pod rękę Jerzego Antczaka, jednego z najbardziej utalentowanych i czujących możliwości TV reżysera, robiła wstrząsające wrażenie. Ten znakomity montaż kadrów, ukazujących w zbliżeniu udrękę i ból na ludzkich twarzach - był tak wymowny, że darowywało się zbyt górnolotny chwilami tekst. Świetni aktorzy warszawscy ze wstrząsającym Januszem Warneckim w roli starego profesora na czele, dali nam przeżyć chwile wzruszenia i grozy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji