Pytania o miłosierdzie
Na Małej Scenie Teatru "Wybrzeże" odbyła się w sobotę premiera sztuki południowoąfrykańskiego dramaturga Athola Fugarda "Droga do Mekki", w w reżyserii Adama Orzechowskiego. Spektakl prezentuje znakomite aktorstwo trójki artystów: Haliny Winiarskiej w roli Helen, Doroty Kolak jako Elsy i Andrzeja Nowińskiego - Mariusa. Dobry tekst w świetnym przekładzie Małgorzaty Semil dąje im duże możliwości.
Myliłby się widz oczekujący egzotyki klimatów "Pożegnania z Afryką", czy afrykańskich problemów socjologicznych. "Droga do Mekki" porusza temat uniwersalny, stawia pytania o najważniejsze kwestie ludzkie, aktualne pod każdą szerokością geograficzną. Akcja toczy się w Karru, ale równie dobrze mogłaby mieć miejsce w okolicach San Diego, czy Gdańska. Bohaterką jest Helen - osoba nieco ekscentryczna, rzeźbiarka z łaski Bożej, pełna ciepła i miłości do ludzi, którzy nie potrafią zaakceptować jej inności. Helen szuka absolutu, dla niej życie jest ciągłym poszukiwaniem, ale i konsekwentnym dążeniem do niego według własnej recepty. To jest właśnie jej droga do Mekki. Przez otoczenie uważana za nawiedzoną, budzi odruchy litości i chęć niesienia pomocy, której nie chce, ale nie umie się przeciwstawić. Marius - pastor, który rozumie miłosierdzie jako narzucenie jej spokoju i opieki postępuje w sposób zgodny ze swoim sumieniem, lecz zupełnie nie rozumie, że szczęście Helen wcale nie na tym polega. Odwieczne pytania o granice miłosierdzia cudzym kosztem - o uspokajanie własnego sumienia, wreszcie o moralny obowiązek akceptacji i tolerancji odnajdują w tej sztuce odpowiedź. Wyrażają postać Elsy - młodej, zbuntowanej przeciw zunifikowanej rzeczywistości nauczycielki przyjaciółki Helen, która wie, że przede wszystkim trzeba umieć odmawiać, powiedzieć "nie" broniąc własnego życia i własnych wartości a nie godzić się na wszystko w imię dostosowania do norm społecznych.
Spektakl Fugarda dzięki znakomitym aktorom ogląda się z wielkim zainteresowaniem. Niestety, całe wrażenie psuje niezbyt trafiona, nieciekawa scenografia Sławomira Jana Lewandowskiego, choć ratowana niezłym światłem Krzysztofa Sendke.
Prapremiera "Drogi do Mekki" odbyła się w 1984 roku w New Heaven. Potem sztuka ta miała wiele realizacji na całym świecie. Athol Fugard uznawany jest za jednego z najwybitniejszych twórców dramatycznych angielskiego obszaru językowego.