Artykuły

"Policja"

Sztukę Sławomira Mrożka "Poli­cja" trudno rozpatrywać w normalnych konwencjach teatralnych. Nie ma ona pierwiastka dramatycznego. Po zakończeniu pierwszego aktu nie odczuwa się potrzeby dal­szego ciągu, gdyż żadna intryga się nie zawiązuje. Jest w tym jakaś krótkodystansowość, wynikająca być może z tego, że autor operował do­tąd raczej małymi formami literackimi. Debiut Mrożka jako autora teatralnego wypadł mimo wszystko za bardzo zabawny.

Każda policja, na świecie dąży niewątpliwie do tego, by społeczeństwo było lojalne i szanowało wła­dzę. Wychodząc z tego założenia Mrożek puszcza wodze fantazji i pobudza do życia jakieś fikcyjne państewko, w którym policji uda­ło się zrealizować to dążenie w stu procentach. Ostatni więzień składa deklarację wierności władzy i wychodzi na wolność, sierżant-prowokator daremnie szuka nieprawomyślnych, a jedna z obywatelek posuwa się nawet do tego, że kieruje do policji podanie o przeprowadze­nie u niej w mieszkaniu rewizji, by poczuć się "lżej i lojalniej".

Czy policjanci są więc zadowoleni, że doprowadzili do tak idealne­go stanu sytuację w kraju? Wręcz przeciwnie. Stają z przerażeniem wobec perspektywy własnej zbęd­ności.

Na stosunku Mrożka do policji w ogóle - bo przecież o taką w sztuce chodzi, a nie o policję ja­kiegoś określonego kraju - zacią­żył zespół pojęć i odczuć zdecydowanie negatywnych, narosłych na przestrzeni dziejów. Przyznajmy, że szpicel, prowokator, konfident to skojarzenie raczej niemiłe. An­typatia Mrożka do policji staje się jednak w jego sztuce tylko bazą wyjściową do stworzenia dowcipnej z punktu widzenia czystego nonsensu sytuacji, z której autor żadnego wyjścia nie szuka. W efekcie "Po­licja" nie jest komedią satyryczną, a tylko farsą.

Farsa to jednak dosyć ryzykow­na, bo o pozorach satyry. Obserwowałem reakcje publiczności na premierze i stwierdziłem u niej wielką skłonność do doszukiwania się w tekście "na siłę" aktualnych aluzji. Np. w I akcie Więzień mó­wi do Naczelnika Policji: "W kra­ju jest źle? Wystarczy wziąć dla przykładu choćby pańską pensję, żeby dostrzec bezpodstawność ta­kich narzekań". Kwestia sama w sobie nie jest dowcipna, a jednak część publiczności śmieje się ra­dośnie w przekonaniu, że to świet­ny sztych satyryczny pod adresem naszej rzeczywistości i naszego kraju, któremu na pewno na razie nie grozi "niebezpieczeństwo" nadmiernego posłuszeństwa władzy.

Nie wiem, czy o tak płytkie efek­ty chodziło autorowi. Jeżeli nawet nie, to zachodzą one niezależnie Od jego woli i trzeba mu je zapisać "na minus".

Nie mam natomiast o to preten­sji do reżysera przedstawienia - Romana Sykały, który wyraźnie unikał wypunktowywania tych rzekomych aluzji, nie zezwalał aktorom na wypowiadanie tekstu dwuznacz­nie, zawieszanie głosu i temu podobne gierki. Dzięki temu me po­głębił grzechów tekstu, a może nawet nieco je złagodził. Spek­takl jest nie przefilozofowany, łat­wy w odbiorze i wesoły, w czym dopomagają zabawne dekoracje.

Mnie osobiście raziło nadużywa­nie dowcipu z każdorazowym zrywaniem się na baczność, ilekroć ktoś wspomina "infanta i jego wu­ja regenta". Im głębiej w spektakl, tym było to mniej śmieszne.

Z wykonawców na pierwszym miejscu stawiam Stanisława Kamińskiego w roli Sierżanta. Ta po­stać najlepiej zresztą udała się Mrożkowi, a Kamiński dodał jej od siebie wiele prawdziwych ru­mieńców.

Włodzimierz Kwaskowski był za­bawny w roli Naczelnika Policji i postać swą realizował konsekwent­nie. Natomiast gorzej wyszło to Tadeuszowi Sabarze, który podołał roli Więźnia w I akcie (choć podyskutowałbym z reżyserem nad słusznością obsadzenia go w tej właśnie roli), zawiódł natomiast całkowicie jako Adiutant w akcie III.

Mistrzyni epizodu - Jadwiga Andrzejewska nie miała tym razem wdzięcznego pola do popisu w roli Żony sierżanta. Nieciekawie wy­padł: Tadeusz Szmidt jako Generał. Premierą "Policjantów" Teatr 7.15 zadebiutował pod nową dyrek­cją artystyczną Romana Sykały. Spektakl nie jest rewelacją, nie­mniej jest ambitny i pozwala przypuszczać, że w sali przy ul. Trau­gutta zobaczymy jeszcze niejedno ciekawe przedstawienie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji