Sopot. Spektakl wg Pankowskiego w Stajni Pegaza
Po raz drugi w ciągu kilku miesięcy na trójmiejskich scenach będziemy mogli zobaczyć prapremierę spektaklu na podstawie tekstu Mariana Pankowskiego. Po "Księdzu H., czyli aniołach w Amsterdamie" Teatru Wybrzeże swoją adaptację powieści "Była Żydówka, nie ma Żydówki" przygotowuje niezależny Teatr Stajnia Pegaza. Premiera w Sopocie 6 listopada.
Marian Pankowski jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych polskich pisarzy współczesnych. Od lat tworzy na emigracji, w swoich powieściach konsekwentnie dotyka tematów "niewygodnych". Przez lata pisarz był praktycznie kompletnie ignorowany przez krajowe środowisko, zmieniło się to dopiero w ostatnich miesiącach, gdy jego teksty zaczęła wydawać Krytyka Polityczna, a sam autor za powieść "Ostatni zlot aniołów" zdobył Nagrodę Literacką Gdynia. Krótka powieść "Była Żydówka, nie ma Żydówki" Mariana Pankowskiego
Tytułowa ostatnia Żydówka z miasta N. zostaje zaproszona już po wojnie przez swoich rodaków z odległej "amerykańskiej krainy" na spektakl, którym mają być jej własne tragiczne losy. W teatralnej wersji tej powieści cała historia to konflikt trzech kobiet. Podłoże konfliktu stanowi fakt przynależności do różnych pokoleń i narodów.
- Pomysł na wystawienie Pankowskiego wyszedł od Kasi Fidos, która debiutuje jako autorka scenariusza - opowiada Ewa Ignaczak, liderka Teatru Stajnia Pegaza, reżyser "Była Żydówka, nie ma Żydówki". - To bardzo odważna literatura, niby na granicy fantastyki, jednak, pomimo trudnego tematu, Pankowski ani przez moment nie jest patetyczny, nie buduje pomnika. Dla mnie istotą tego tekstu jest to jak się rodzi w nas nienawiść; jak odrzuceni, gdy dochodzą do władzy, zaczynają odrzucać innych.
Na zdjęciu: próba spektaklu
