Artykuły

Źródło sukcesu "Beniowskego" w Warszawie i... na Wybrzeżu

Jak powszechnie wiadomo teatromanom polskim, spektakl "Beniowskie­go", poematu Juliusza Słowackiego, w in­scenizacji i reżyserii Adama Hanuszkie­wicza, scenografii Mariana Kołodzieja i oprawie muzycznej Andrzeja Kurylewi­cza, stał się z miejsca przebojem teatral­nym, zgodnie podziwianym przez kryty­ków, jak i przez szeroką widownię Te­atru Narodowego w Warszawie.

Co przyczyniło się do wielkiego sukce­su "Beniowskiego" na pierwszej scenie polskiej? Wydaje się, iż po raz pierwszy zagrały tak zgodnie wszystkie elementy podporządkowane idei inscenizatora, nadrzędnej myśli poematu i zasadom konstrukcji przedstawienia; a więc akto­rzy, scenografia, muzyka, światło i nowoczesna technika teatralna.

Ponadto wykonawcy czołowych ról z Danielem Olbrychskim w roli młodzień­czego hr. Maurycego Beniowskiego, po­trafił wykorzystać swą indywidualność artystyczną w rozgrywaniu spraw psy­chologicznych, hamowanych w owym psychologizmie przez inscenizatora, pil­nującego rygorystycznie formy całego przedstawienia i poszczególnych ról.

Tym razem Adam Hanuszkiewicz stwo­rzył widowisko teatralne ukształtowane według prawideł jego własnej, twórczej estetyki. Widowisko, które jest klarowne i komunikatywne dla najszerszej widow­ni. Czym charakteryzuje się ta estetyka utalentowanego reżysera w lapidarnym skrócie?

Otóż doskonałość formy i piękno - to cel oddziaływania przedstawienia na widownię. Bowiem wartości formalne sztuki są według reżysera wartościami głównymi w teatrze, którym podporządkowuje on inne wartości pozaformalne - tzn., że o treści dzieła teatralnego, a więc o jego wartościach poznawczych, moralnych, czy socjalnych decyduje głównie element for­malny. Po drugiej zaś - że forma jest przez niego traktowana jako podstawowy element stylotwórczy... W aktualnej in­scenizacji "Beniowskiego" żywiołowe oklaski przy otwartej kurtynie budzą właśnie sceny, w których dochodzi do głosu dynamizm owej twórczej formy, niezwykle komunikatywny dla widzów. (Mówi o tym np. polonezowy krąg ta­neczny na obrotowej scenie, w który włą­cza się co pewien czas Aniela wraz z oj­cem, dramatyczne oszałamiające tem­pem sceny pojedynku "po polsku" między "Beniowskim" i Sawą itp. sytuacje oraz układy). Monumentalna scenografia w kształcie gigantycznego kobierca i zestrojoną z sytuacją sceniczną muzyka potęgują wra­żenia artystyczne urzeczonych siłą, wy­mową i pięknem inscenizacji widzów.

Jak dalece fantastyczna historia Imć Pana Maurycego Beniowskiego inspiruje poetów i ludzi teatru świadczy m. in. fakt, iż na jej podstawie libretto do jubileuszowego musicalu na 10-lecie Teatru Muzycznego w Gdyni opracowali i zrealizowali dwa lata temu dyr. artystyczny gdyńskiej sceny Danuta Baduszkowa i kierownik literacki Jacek Korczakowski. Musical ów nazywa się "Madagaskar", a muzykę napisał do niego Ryszard Damrosz. Twórcy "Madagaskaru" wykorzy­stali skrzętnie legendę Beniowskiego, koncentrując się na egzotycznych podró­żach sympatycznego szaławiły oraz jego miłosnych perypetiach. Bogata oprawa kostiumowa, melodyjna, urokliwa muzy­ka, cały ten egzotyczny przesycony moc­nym erotyzmem sztafaż trafia do spragnionych lekkiej, choć na poziomie roz­rywki miłośników polskiego musica­lu. Młody poszukiwacz przygód Mau­rycy hr. Beniowski zarówno na scenie Teatru Narodowego, jak i na scenie Teatru Muzycznego w Gdyni sprawdza się dramaturgicznie "bez pudła".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji