Artykuły

Interesujący spektakl

Teatr na Targówku, pracujący w niełatwych warunkach, długo poszukiwał swej szansy. Wydaje mi się, że ją obecnie znalazł. Jednoaktówki Cocteau, z kilku dobrymi rolami, powinny być wznowione. Obecnie zespół, grający na odległych peryferiach Warszawy, wystawił śmiałą, ale trudną, sztukę Kruczkowskiego "Pierwszy dzień wolności".

Powoływano się na to, że główny bohater "Pierwszego dnia wolności" Jan, jest spadkobiercą idei Żeromskiego. Istotnie, Kruczkowski był za młodu wyznawcą idei "Przepióreczki" i "Przedwiośnia". Baryka staje się bohaterem pierwszej jego książki, tomu wierszy. Ale inny jeszcze pisarz, z którym się autor "Pierwszego dnia wolności" musiał myślowo zetrzeć, zdaje się patronować "Dniowi wolności". Wyspiański w "Wyzwoleniu" fascynująco ukazał mechanizm powstania dzieła artystycznego. Czynił to w tym celu, by poszukać odpowiedzi na pytanie, dotyczące swobodnej decyzji człowieka, w ramach praw natury. Kruczkowski, w Krakowie urodzony i wychowany, musiał przeżywać arcydzieło wielkiego artysty.

Reżyser nowego przedstawienia "Pierwszego dnia wolności", Józef Czarnecki, zdawał sobie zapewne sprawę z trudności zadania. Jest to sztuka napisana językiem stosunkowo mniej bezpośrednim i scenicznym niż np. "Śmierć gubernatora". Ponadto komplikuje ją, pięknie pomyślana sprawa Anzelma, który właśnie w obozie, oderwany od pokojowego kieratu pracy zawodowej i żywienia licznej rodziny, znalazł paradoksalną wolność: beztroskę swobodnej myśli. Józef Czarnecki, jako reżyser nowego spektaklu, nadał temu wątkowi duże znaczenie. Słusznie - z punktu widzenia dramatycznego i scenicznego. Kruczkowski był zawsze wierny poetyce niespodzianki psychologicznej. Z niej wynika w "Niemcach" zaskakujący czyn niemieckiej artystki. W "Pierwszym dniu wolności" postawa filozofa Anzelma budzi opór i gniew współtowarzyszy. Chyba nie z tego tylko powodu, że neguje wartość wyzwolenia z jenieckiej niewoli. Anzelm miesza dwa zagadnienia. Wolności, jako warunku szlachetnego istnienia oraz użytku, jaki z tej wolności czyni oswobodzony człowiek.

Było więc decyzją słuszną, że Anzelm zjawia się tu na początku spektaklu. Wymownie gra tę postać Bogusław Hubicki, którego widziałem (dubluje rolę Juliusz Berger). Jedynie palenie rękopisu książki Anzelma nie tłumaczy się całkiem jasno. Powody, które podaje nie wydają się istotne. Ale i myśl o własnej klęsce myślowej nie znajduje dostatecznej motywacji.

Tok akcji jest wartki i jasny w pierwszej części spektaklu. Nie przeszkadzają epizody groteskowe. Rozumiem myśl inscenizatora: zbyt dyskursywnemu tekstowi Józef Czarnecki chce nadać rytm bliższy zmiennemu tokowi akcji, powagę i melancholię sztuki uzupełnić życiową wartością, a chwilami beztroską, żądzą zabawy części byłych jeńców.

Zastrzeżenie nasuwa druga część przedstawienia. Miłość Jana i młodej Niemki jest tu zaledwie widoczna. Gorzej, że hitlerowskie wychowanie dziewczyny nie zostało zbyt wyraźnie uwydatnione. Mimo pięknej gry Jacka Friedla w roli Jana, nie uzasadniono sensu zakończenia. Inga (mało wyrazista w grze Małgorzaty Machalicy) sprawia takie wrażenie, jakby końcowe zachowanie było jedynie zemstą za poniżenie jej kobiecej godności. A przecież myśl autora wydaje się głębsza: marzenie Jana o pogodzeniu narodów, a więc i ludzi, jest jeszcze przedwczesne. Inna sprawa, że egzekucja dokonana przez Jana na nie obojętnej mu dziewczynie, nie jest całkiem wytłumaczalna.

Na ogół role męskie są w tym przedstawieniu ciekawe, szczególnie Doktor w ujęciu Andrzeja Tomeckiego, bezradny, obciążony uzasadnionym niepokojem. Ewa Sudakiewicz ma dobrą technikę nieco prowokacyjnego śmiechu. Gorsza jest jej dykcja szczególnie w pierwszych scenach. Może zbyt mało uwydatniono myśl, że ta młoda Niemka, jeszcze nie wychowana w duchu hitlerowskiego despotyzmu, buntuje się przeciw dziedzictwu przeszłości. A więc jest, choć młodsza, duchowo dojrzalsza.

Trudną rolę dziecka gra Małgorzata Boratyńska. Ma ładną scenę rozmowy z Anzelmem, którego podświadomą miłość do dzieci instynktownie przeczuwa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji