Artykuły

Ach, nie być z Padua!

114. Krakowski Salon Poezji w Wyznaniach Szczerego Entuzjasty Teatru - Pawła Głowackiego w Dzienniku Polskim.

Powiadają, że za czasów faraonów kot był świętą krową Egiptu. Plemię wznosicieli piramid wierzyło, że bezszelestnie muskając ten świat - kot zarazem muska bezszelestnie także tamten świat. Idąc - stąpa tu i tum. Patrzy niejako do kwadratu.. Przesypiając doczesną sjestę - śni sny wieczności. Polując na mysz, poluje podwójnie - na świeże mięsko i na cień spoza czasu. Wszelkie transcendencje, niewypowiedziane tajemnice, nieludzkie odpowiedzi na nasze pytania bez szans na ludzkie odpowiedzi - cały ten ciemny ogrom mościł sobie w wiecznie milczącym mruczku metafizyczne gniazdo. A dziś?

Otóż: nie przesadzajmy!!! Nie dajmy się zwariować - właśnie tak sprawy dziś mają się z mruczkiem. W miarę czysta kuweta, łyk mleka, micha wątróbki i góra pięć minut drapania za uchem w przerwie morderczego futbolowego zwarcia Polska - Wyspy Owcze. I tym też - spokojnie uśmiechniętym apelem - Krakowskie Salony Poezji zaczęty nowy rok 2005. Marta Waldera i Szymon Kuśmider czytali niepoważne wiersze Stanisława Barańczaka [na zdjęciu], wygłaszali żartowny drobiazg z tomów "Zwierzęca zajadłość" oraz "Zupełne zezwierzęcenie". Z lekkością tak puchową, że wciąż gdzieś umykającą nagłośnili garść Barańczakowych błysków słownych - i wiadomo było, że nie powinniśmy przesadzać. I że nie wolno dać się zwariować nie tylko kotu, ale i żadnemu innemu bydlątku bożemu. Również - człowiekowi.

"Irytujące u Kosa/ Jest to, że patrzy z ukosa./ Nawet nie patrzy - zerka./ Zupełna Moralna Ścierka./ Tylko kompletny idiota/ Pomyli Kosa i Kota:/ Kot, Prostolinijne Zwierzę,/ Spogląda Kosowi szczerze /Wprost w oczy, po czym sąsiada/ Uczciwie dopada i zjada". A więc już tak dalece nie przesadzamy, tak fundamentalnie nie dajemy się zwariować, że nie tylko egipskie tajemnice mruczka poszły na rozkurz, ale i sczezła rytualna samotność mruczka. Już nie jest on skrajnym indywidualistą, co tylko własnymi ścieżynami łazi, nie jest bytem wzorcowo osobnym. Dziś występuje w wierszowanym deblu z jakimś trywialnym, upierzonym zerem!

Słowem, wychodzi na to, że ze stulecia na stulecie tężejący racjonalizm świata zupełnie zmarnował nam metafizyczność kota. Jakby kuwety, mleka, wątróbki i paru drapnięć za uchem mało było, dochodzi jeszcze kos nieusuwalnie tandetny!... Czyżby? Czy z bydlątek, które Barańczak zaklina w swoje słowne błyski, rzeczywiście zostaje dziś tylko jakaś nędza? Płaskość dziobaka, płaskość ćmy, płaskość lamy, płaskość ropuchy itp., ergo - płaskość wszystkiego, co skacze, fruwa, pływa, łazi, biega, w ziemi ryje bądź pełza?

Nie będę się teraz błaźnił wypisywaniem truizmów. Nie będę niniejszym piał czołobitnej pieśni o niepojętej alchemii językowej Barańczaka. Powiem tylko, że - nie! Nasz przysłowiowy kot wcale się nam nie marnuje w istocie. I nie zmarnuje się tak długo, jak długo w słowie kot słyszeć będziemy przynajmniej jedną dziesiątą tego, co w tym słowie słyszy Barańczak. A on w pozornie byle jakim pancerniku, łabędziu albo ukwiale słyszy szum niewiarygodnej ilości planet stylistyczno-semantyczno-rymowych! Nie, nasz kot przysłowiowy póki co nie czeźnie, bo w ledwie trzech literach Barańczak uchem odnajduje światów tyle, ile ich w swym realnym mruczku przeczuwało plemię wznosicieli piramid.

Nie przesadzajmy zatem! Nie dajmy się zwariować metafizyce stworzeń bożych, a i metafizyce w ogóle! Co to znaczy? To znaczy - przesadzajmy z nauką słuchania! I dajmy się zwariować brzmieniom zatopionym w słowach, dajmy na to w ślimaku, w tapirze... Jak na końcu antologii swych tłumaczeń poezji nonsensownej naucza Barańczak: "Właściwie można by zaryzykować tezę, że nonsensista to śmieszniejszy poeta metafizyczny". Zaryzykujmy tezę, że lepiej być w miarę rozgarniętym na wesoło niż na smętnie - i uczmy się słuchać. Uczmy się, bo inaczej głuchotą własną się utuczymy i będziemy jak ta oto kretynka z miasta Padua. "Dama z miasta Padua, bryła sadła, na twarz padła, wiążąc sznurowadła".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji