Artykuły

"Hamlet". Tragedia bardzo rodzinna.

O "Hamlecie" reżyser lubelskiej inscenizacji Krzysztof Babicki - premiera 20 listopada - mówi z przekąsem, że to najbardziej prorodzinna sztuka Williama Szekspira. Podczas prób w Teatrze im. Osterwy próbujemy wspólnie interpretować motywy bohaterów tragedii wszech czasów z dzisiejszej, nieco żartobliwej perspektywy.

Gertruda. Namiętność

Królowa wdowa, która skanda­licznie szybko poślubia własnego szwagra, a jednocześnie morder­cę męża, ma powabną, młodzień­czą postać Jolanty Rychłowskiej.

Co takiego widzi Gertruda w Klaudiuszu?

Była żoną starego króla Hamleta. Wszystkie uczucia przelewała na syna. Klaudiusz stał się dla niej kimś wyjątkowym i bliskim, a miłość jest ślepa.

Na tyle, by nie wiedzieć, kto za­bił jej męża?

Oczywiście. Gertruda wierzy w naturalną śmierć króla.

To, że Klaudiusz, który zapewnia głośno o swym oddaniu Hamletowi, w isto­cie śmiertelnie zagraża jej synowi, zaczyna podejrzewać dopiero pod koniec historii, gdy jest już za późno, by zapobiec nieszczęściu.

Królowa przed­kłada uczucie do no­wego męża nad syna?

Klaudiusz jest jej szansą. Co jej pozostawało po śmierci pierwszego męża? Zostałaby usunięta w cień. Jest kobietą w kwiecie wieku. Tak, pew­nie odzywają się hormony...

Więc poświęci Hamleta?

Absolutnie nie. Sądzi, że opór syna wobec uzurpatora na tronie ojca jest czasowy, że wkrótce sytuacja się wyłagodzi.

O Ofelię jest zazdrosna?

Tak.

I macza palce, jak nam się daje do zrozumienia, w jej utonięciu? Taka miła osoba.

A kto powiedział, że Gertruda jest miła?

Hamlet. Dojrzewanie

Królewicz duński Hamlet, symbol egzystencjalnych cierpień dla wszystkich pokoleń, to kolejne wcielenie Jacka Króla.

Co jest siłą napędową tej postaci. Bunt? Gniew? Zemsta?

Tak naprawdę rozpad i konstrukcja. Czyli proces dojrze­wania, którego widzowie są świadkami. Także proces doj­rzewania własnej duchowości i dojrzewania do śmierci. Śmierci cielesnej, doczesnej postaci.

Jego świat się rozpada?

Wszystko, w co wierzył. To co było jasne, czytelne, zrozu­miałe, nazwane. Renesansowy intelektualista nagle do­świadcza kompletnego rozpadu wizerunku rzeczywistości, którą musi od nowa poskładać. To traumatyczne przeży­cie.

Ten nowy świat składa jednak w duchu agresji i de­strukcji. Niszczy nawet zakochaną w nim Ofelię.

Bo to nie jest krystalicznie czysta postać o franciszkańskiej du­szy. Ale po czasie jego reakcja na pogrzebie Ofelii dowodzi, że rozumie, jak ją skrzywdził. Czuje też, że zgładził niechcący człowieka, który mógłby zostać jego teściem. Zabił Poloniusza.

A jego relacje z matką?

Są kluczem do wizerunku kobiety w tej tragedii. Rozczaro­wanie matką sprawia, że odrzuca miłość Ofelii.

Czy Hamlet był w swojej rozgrywce skazany na klęskę? Tak, ponieważ to jest tragedia. W przeciwnym razie pod bokiem abdykującego, skruszonego Klaudiusza, z błogo­sławieństwem matki zasiadałby ze szczęśliwą Ofelią na tro­nie. Ale to byłaby inna bajka.

Laertes. Zagubienie

Brat Ofelii, syn Poloniusza, przyjaciel Hamleta. W finale pada jak tamci trupem. Szymon Sędrowski uważa, że Laertes dał się w to wszystko głupio wmanewrować.

Rodzina jest najważniejsza?

Siostrę mam super. Ofelia ma niestety w pewnym momencie odjazd i kiep­sko pływa. Trzeba ją pom­ścić.

Ojciec też jest dla moje­go bohatera bardzo ważny. Laertes jest przez niego kontrolowany nawet po swoim wyjeździe z kraju. Poloniusz wykorzystuje do tego celu Reinalda. Razem piją, chodzą do burdelu, oddają się przyjemno­ściom, ale Laertes świetnie wie o misji Reinalda, zna jego słabości.

Taki sprytny, a taki impulsywny...

Gdy wraca na dwór okazuje się, że z ręki dawne­go przyjaciela zginął jego ojciec, a siostra została przez Hamleta unieszczęśliwiona. Cały czas działa od tej chwili w afekcie.

Dwaj przyjaciele kończą śmiertelnym dla obu pojedynkiem.

Tak, to Laertes, sam również ginąc, zabija w finale Hamleta, mimo że razem dorastali i byli sobie bliscy. Hamlet umie­ra od zatrutego ostrza jego szpady. Ale pamiętajmy, że Laertes jest ofiarą machinacji Klaudiusza. Jed­nostka, co często powta­rza Szekspir, gdy dostanie się między dwie potęgi, musi zginąć.

Poloniusz. Nadopiekuńczość

Andrzej Redosz jako szara emi­nencja duńskiego dworu - Poloniusz dźwiga na barkach brzemię troski samotnego ojca o Ofelię i Laertesa.

Los Poloniusza to smutny koniec królewskiego zausznika...

Poloniusz dba o wyrabianie sobie pozycji na dworze, ale przede wszystkim o to, by zabezpieczyć i lansować swoje dzieci.

Pan kwoka? A jaki jest wobec Hamleta?

Książę chował się razem z jego dziećmi. Poloniusz traktuje go

trochę jak syna. Nigdy nie staje przeciwko niemu, nie zawiązu­je przeciwko Hamletowi żadnej intrygi. Chce tylko wyjaśnić je­go motywy, znaleźć przyczyny jego, zagrażają­cych także Ofelii,

błędów. Nawet jeżeli manipuluje swoim potomstwem, czy­ni to w najlep­szej wierze. Niko­go nie zamierza krzyw­dzić.

Na ironię ginie z ręki księcia. Przez po­myłkę, bo zamach planowany był na podłego Klaudiusza.

Poloniusza gubi własne wścib­stwo. Za dużo chciał wiedzieć. Tak bywa.

Klaudiusz. Zbrodnia

Obłuda czy przekora każe Henrykowi Sobiechartowi wybielać bratobójcę i autora intrygi mającej zgładzić mło­dego Hamleta, podstępnie zawładającego tronem Danii Klaudiusza...

Co powoduje Klaudiuszem? Zazdrość o brata, żądza władzy?

Ależ skąd! Żadna żądza władzy. Po prostu w państwie jest straszny bałagan, panuje chaos. Klaudiusz pragnie to uporządkować.

Co za hipokryzja. Morduje dla przywrócenia porząd­ku? Jak każdy tyran.

Odpuśćmy sobie złego Klau­diusza. Dania od dawna nie jest więzieniem. A Hamlet też nie jest taki czysty. Zabija Poloniusza.

Kocha nasz dobry Klaudiusz Gertrudę, czy tylko wykorzystuje afekt bratowej ku sobie do wła­snych celów?

Oczy­wiście, że kocha Gertrudę. Bardzo lubi Ofelię. A Hamlet? Dla niego to przeintelektualizowany mięczak. Infantyl­ne dziecko. Czyż można było zosta­wić na pastwę kogoś takiego pań­stwo duńskie? Klaudiusz napraw­dę bardzo to przeżywa, że musiał zamordować brata. To nie jest cy­nik. To wrażliwy człowiek.

Pomińmy resztę milczeniem.

Ofelia. Miłość

Monika Domejko w roli nieszczęsnej ukochanej

księcia Hamleta chce być jednocześnie współcze­sną dziewczyną. Nie musi jak w doskonałej roli w "Polityce" archaizować swej urody i manier, a kruchość i bezbronność bohaterki zdradzają tylko błękitne rozmarzone oczy.

Ofelia jest ofiarą. Całkowicie bezbronna i pasywna, jest dzieckiem czy kobietą?

Ofelia jest zakochana w Hamlecie. Czeka na niego i żyje tym nawet wtedy, gdy on się już od niej oddala. Pła­ci za to uczucie szaleństwem. Jak to bywa w życiu - męż­czyzna odchodzi, a ona nie umie sobie z tym radzić. Cały jej świat to ojciec, brat, uko­chany, przyjaciele z dzieciń­stwa.

Udręcza ją odwieczny konflikt lojalności. Staje pomiędzy ojcem a ukocha­nym...

Pomiędzy ojcem a ukocha­nym, pomiędzy sobą a ukocha­nym, pomiędzy szaleństwem ukochanego a ukochanym...

Nic tylko się utopić.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji