Artykuły

Obiecanki cacanki

"Ziemia obiecana" w reż. Jana Klaty, premiera na VIII Festiwalu Dialog Czterech Kultur w Łodzi. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Pierwsze pięć minut "Ziemi obiecanej" Władysława Reymonta, w reż. Jana Klaty (koprodukcja Festiwalu Dialogu Czterech Kultur w Łodzi, Teatru Polskiego we Wrocławiu i Hebbel am Ufer w Berlinie), mówi wszystko o spektaklu. Najpierw z offu głos przedstawiający się jako Władysław Stanisław Reymont stwierdza, że ten, kto się oparł o kolumnę, jest brudny, następnie Bum Bum (Marcin Czarnik) wygłasza pochwałę chciwości - zaczynający się od słów "Greed is good" monolog Gordona Gekko, bezwzględnego gracza giełdowego z "Wall Street" Olivera Stone'a. Będzie śmiesznie i o chciwych kapitalistach. Scenerią jest kawiarnia, w której biznesmeni, z nieodłącznymi laptopami, ubijają kolejne wirtualne interesy i świętują ogranie konkurencji. Reżyser w wywiadach zdradzał, że czytał biografie rekinów amerykańskiej finansjery, jednak wnioski, jakie z nich wyciągnął, mocno rozczarowują: obraz kapitalizmu odmalowany w spektaklu jest stereotypowy, banał goni banał. Karol Borowiecki (Bartosz Porczyk), Moryc Welt (Michał Majnicz) i Maks Baum (Jakub Giel) to ludzie zimni, bezwzględni i bardzo przy tym infantylni. W ich męskim świecie kobiety to ubrane w gorsety, chwiejące się na niebotycznych obcasach i tańczące na rurach lalki; są manifestacją statusu, dostarczycielkami posagów, mają wyrażać uwielbienie. Nie zaskakuje także

forma przedstawienia, będąca powieleniem wszystkiego, do czego Klata nas w swoim teatrze przyzwyczaił. Przerysowane, farsowe (jednocześnie perfekcyjne) aktorstwo, dowcipy i grepsy: fakt, że jesteśmy w kawiarni, a Mada ma na nazwisko Müller, skutkuje cytatem ze spektaklu tańca Piny Bausch "Cafe Müller"; trzej główni bohaterowie to parodia ról z filmu Andrzeja Wajdy; skoro kapitalizm to dżungla, Borowiecki zakłada maskę goryla itd. Kilka scen zostaje w pamięci, np. gra na zestawach perkusyjnych (oddzielnych) Lucy Zucker (świetna Ewa Skibińska) i Borowiecki w scenach "dzikiego" seksu, generalnie jednak spektakl wypada dużo poniżej możliwości reżyserskich Klaty.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji