Kraków. Marek Grechuta w filmie i książce
9 października minie trzecia rocznica śmierci Marka Grechuty. Tego dnia telewizyjna Dwójka nada 50-minutowy film o twórcy, który nakręcił ostatnio Piotr Poraj Poleski.
Przywoła nie tylko krakowskie miejsca artysty, bo i Lanckoronę, o której śpiewał, m.in. na swej ostatniej płycie "Niezwykłe miejsca". Oprowadza po nich żona artysty Danuta, a wspierają ją: Jan Kanty Pawluśkiewicz, Leszek Aleksander Moczulski, Zbigniew Preisner, Andrzej Sikorowski.
- Odwiedziliśmy m.in. klub Bambuko na krakowskim Miasteczku Studenckim, gdzie zaczynał kabaret Anawa, choć pewnie dziś nikt już nie wiąże z nim nazwy klubu, i "Jaszczury", Piwnicę pod Baranami, Hotel Pod Różą, gdzie Marek w latach 80. miał swą artystyczną piwnicę... Byliśmy pod domem przy ul. Szlak, gdzie długo mieszkaliśmy, i na pobliskim Kleparzu, gdzie Marek kupował jabłka, które uwielbiał jeść - powiedziała nam Danuta Grechuta.
Odwiedziła też ekipa filmowa cmentarz Rakowicki, gdzie spoczął artysta, tak uwielbiany, czemu dają dowód tysiące osób zatrzymujących się przy jego pomniku przy okazji Święta Zmarłych.
Dodajmy, że Danuta Grechuta myśli też, prowadząc na ten temat rozmowy z władzami Krakowa, o stworzeniu jakiegoś miejsca, które by upamiętniało jej męża, pozwalało eksponować pamiątki po nim, gdzie stanąłby jego fotel i fortepian, zawisły jego obrazy, gdzie z głośników płynęłyby jego piosenki i muzyka, którą lubił, i gdzie mogłyby się odbywać małe koncerty - również laureatów organizowanego przez żonę artysty i Annę Treter festiwalu. Najbliższy już na początku października, a poprzedzi go 26 września konkurs wokalistów i zespołów wykonujących piosenki tego krakowskiego twórcy.
Powstała też książka wspomnieniowa o Marku Grechucie. Wywiad z żoną artysty przeprowadził Jakub Baran (- Gdybym miała pisać sama, tobym tego emocjonalnie nie wytrzymała...). Przyniesie także fragmenty notatek, jakie artysta czynił pod koniec życia. Danuta Grechuta zastanawia się, czy nie dołączyć do książki płyty z zapisem recitalu z piwnicy Pod Różą, podczas którego jej mąż wykonywał również swoje piosenki wcześniej śpiewane przez dzieci lub innych artystów.
Kiedy publikacja się ukaże, jeszcze nie wiadomo; trwają rozmowy z potencjalnymi wydawcami.
Nieprędko natomiast usłyszymy znalezione po śmierci Marka Grechuty jego teksty dotyczące snów. Zbigniew Preisner, wbrew wcześniejszym anonsom, nie napisał do nich muzyki. Na razie jeden z nich - "Jestem w innym świecie" - oprawił muzyką Piotr Rubik, a nagrał piosenkę na swój nowy krążek Michał Bajor. Premiera podwójnego albumu, z 26 piosenkami Grechuty i Jonasza Kofty, pod koniec września. Znajdzie się wśród nich też jedyny wspólny utwór obu tych twórców - "Deszcz na jeziorach".
Michał Bajor pojawi się z tym repertuarem w Krakowie 6 grudnia.
