Artykuły

Drewniana miska

Właśnie "Drewniana miska", pod takim bowiem tytułem sztuka Edmunda Morrisa w przekładzie K. Tarnowskiej i A. Nowickiego była grana w wielu naszych teatrach. W jej adaptacji telewizyjnej zmieniono tytuł na "Drewniany talerz". Drewniana miska - symbol niepotrzebnej, uciążliwej nawet dla własnych dzieci starości. Jest z tej drewnianej miski stary Lon. Z drewnianej miski, bo tłucze talerze. Nie ze złości. Wbrew ternu, co mówi, jest jut zniedołężniały, ma 80 lat. Banalny konflikt między ojcem a synową. Banalny konflikt? Dramat. Każda z postaci sztuki przeżywa jakiś swój dramat, związany ze starym Lonem. I każda ma tam jakieś subiektywne racje.

Ale tu nie wolno dopuszczać racji subiektywnych. Trzeba odrzucić precz drewnianą miskę, trzeba znaleźć miejsce dla starości innej, niż w "Przystani dla osób starych na wzgórzu Alamo", starej ruderze dla starych nędzarzy, biedniejszych od najbiedniejszych biedaków, bo skazanych na starość bez rodzinnego ciepła,

Sztuka jest melodramatyczna i przeważnie jako melodramat grywa się ją na naszych scenach. Reżyser telewizyjnego spektaklu Jan Bratkowski i znakomity aktor Kazimierz Opaliński inaczej spojrzeli na postać i dramat starego Lona. Nie on jest pożałowania godny i wart współczucia w finalnej scenie sztuki. Skończył się mit własnej fermy, własny syn, szantażowany przez żoną ucieczką, wyrzuca go z domu. Ale stary Lon odchodzi z podniesionym czołem. W tej najcięższej chwili jego życia dodała mu siły wnuczka, Suzie (z siłą i wyrazistością gra ją Elżbieta Borkowska), która chce się nim zaopiekować. Pomocy nie przyjmie, ale ten jeden odruch ludzkiej dobroci starczy mu na resztą wygnania z życia w domu starców. Tak jak do końca życia syn jego Glen (Henryk Borowski) i synowa Klara (Renata Kossobudzka) będą mieli przed oczyma drewniana miskę. "Zachowam ją. Dla was" - kończy spektakl Suzie, zwracając się z miską do rodziców.

Sztuka znakomicie zagrana i wyreżyserowana. Potrzebna. Prócz wymienionych - grają Henryk Bąk (drugi syn Lona), Jan Ciecierski (jego stary przyjaciel Sam), Krzysztof Chamiec (Ed) i Leon Pietraszkiewicz (dyrektor zakładu).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji