Artykuły

Wojownik z Alamo

Sztuka Edmunda Morrisa "Drewniany talerz" jest dramatem obyczajowym podejmującym ważny dla społeczeństwa amerykańskiego - i chyba dla każdego współczesnego społeczeństwa - problem miejsca w życiu ludzi starych.

Stary Lon, dziadek rodziny, zjada codziennie swoją owsiankę na drewnianym talerzu, gra w szachy z przyjacielem i opowiada historię walki w Alamo. Jest ona dla niego przedmiotem dumy narodowej i niemal osobistego sukcesu życiowego. Akcja sztuki zlokalizowana została właśnie w pobliżu Alamo, gdzie na wzgórzu o tej samej nazwie mieści się dom starców.

Zasadniczy problem - czy uciążliwego starca, wymagającego stałej opieki, oddać wbrew jego woli do domu starców, czy też - czyniąc ofiarę z życia rodzinnego, kontynuować obowiązki - zostaje rozstrzygnięty na korzyść szczęścia starego człowieka. Opuszczający rodzinny dom starzec jest moralnym zwycięzcą. Jego synowie okazali się nieludzcy. Romantyczna postawa wnuczki, która chce odejść z dziadkiem, tym bardziej podkreśla okrucieństwo pokolenia ludzi dojrzałych.

W telewizyjnym kształcie, tak bardzo różnym od teatralnego, "Drewniany talerz" był bardziej kameralnym dramatem psychologicznym niż dyskusją na tematy społeczne. Reżyser Jan Bratkowski słusznie poprowadził akcję sztuki w głąb, przybliżając widzowi względne racje wszystkich bohaterów, zarówno przez świetny dobór wykonawców, jak i precyzyjne rozwiązania warsztatowe. Jednocześnie negatywna postać synowej Lona, Klary, która, szantażując męża perspektywą odejścia z domu, zmusza go do podjęcia decyzji, nabiera innego wyrazu, kiedy patrzy w dużym zbliżeniu z ekranu oczyma zmęczonej, starzejącej się kobiety. Z tej trudnej roli Renata Kossobudzka wywiązała się znakomicie. Również i kreacja Kazimierza Opalińskiego w roli dziadka była, jak zwykle, zaskakująca bogactwem wyrazu artystycznego. Jego Lon był chytry i patetyczny, wesoły i przestraszony, łagodny i surowy. Artysta stworzył portret starego człowieka pełnego życia i pragnącego żyć.

W ostatniej scenie sztuki, kiedy starzec odchodzi z przedstawicielem domu starców, odzywa się w nim duch wojowników z El Alamo. Wychodzi więc ku swojemu Alamo, swojej klęsce, z podniesioną głową, z poczuciem własnego heroizmu. Lekkie przeszarżowanie tej sceny podkreśliło raz jeszcze brak jednoznacznego rozwiązania konfliktu. Lon, mądry starzec, zamienił kartę przeciwnikowi i sobie jednocześnie; w porażce odkrył sukces i kto wie, czy nie zapoczątkował klęski zwycięzców.

Teatr Telewizji - 29.1.1968 - Edmund Morris "Drewniany talerz". Przekład - K. Tarnowska i A. Nowicki. Reżyseria - J. Bratkowski. Scenografia - B. Cybulska. Reżyseria TV - J. Wiśniewska. Wykonawcy: K. Opaliński, E. Borkowska, R. Kossobudzka, H. Bąk, Henryk Borowski, J. Ciecierski, K. Chamiec, L. Pietraszkiewicz.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji