Artykuły

Letnie Tuwimki" w reż. zespołu w Teatrze Pinokio w Łodzi. Pisze Anna Pawłowska w Dzienniku Łódzkim.

Spektakl potrafi przykuć uwagę dzieci, rozśmieszyć najmłodszych i ich rodziców, zachęca też do wspólnej zabawy. Maluchy odpowiadają i podpowiadają aktorom na prowizorycznej scenie.

Podstawą spektaklu są wiersze Tuwima, ale tym, co z nich wyczarują aktorzy możemy być zaskoczeni.

Miejsce spektaklu nietrudno znaleźć. Trzeba skierować się ku pomnikowi Mojżesza. Ale z pewnością z daleka dostrzeżemy grupkę ludzi formujących krąg. I dzieciaki przy ładnej pogodzie rozsiadające się na ziemi naprzeciwko aktorów.

Pomiędzy drzewami artyści rozwiesili czerwone literki składające się w nazwę teatru.

Z kilku prostych rekwizytów wyczarowują scenę teatralną, a są nią zazwyczaj cztery podesty z zamontowanymi drzwiami, które się otwierają i zamykają. Ustawiane w różnych konfiguracjach tworzą wyspę pana Maluśkiewicza (czyli wieloryba); aeroplan, który uruchomiła gospodyni w pogoni za kokoszką; dom Grzesia i jego cioci...

Dyzio Marzyciel bukiet kwiatów zamieni w wyrastającą z ziemi łąkę. Kurka z wiersza okaże się być już pieczenią. A Zosia Samosia, jest jeszcze mniej samodzielna, kiedy pokaże się ją jako marionetkę na sznurkach.

Spektakl bawi się także konwencją cyrkową. Artyści pogwizdują cyrkowe melodie pomiędzy jednym a drugim wierszem, wyczarowują cukierki, a nawet pokazują magiczną sztuczkę z przecięciem śpiącego Dyzia na pół.