Artykuły

Kraków. Letni Przegląd Małych Form Teatralnych Bagateli

W sobotę startuje letni festiwal Bagateli. Będą szlagiery sprzed lat i szalony pociąg.

Przez cały niemal lipiec w krakowskich teatrach panował zastój. Tylko Teatr Ludowy przyciągał widzów pod Ratusz swoimi najpopularniejszymi spektaklami. Teraz pałeczkę przejęła Bagatela. Na jej scenie przy ul. Sarego 7 rozpocznie się 1 sierpnia Letni Przegląd Małych Form Teatralnych.

- Podobnie jak w poprzednich edycjach festiwalu, również w tym roku zaprezentujemy różnorodne sztuki w wykonaniu artystów z całej Polski. Dobierając spektakle chciałem, żeby widzowie mogli poznać mniej znane, ale stojące na jak najwyższym artystycznym poziomie przedstawienia, takie jak choćby spektakl legendarnej już grupy Wierszalin - zachwala projekt Henryk Schoen, dyrektor Bagateli.

Na dobry początek zostanie zaprezentowana historia psa, ale nie byle jakiego, tylko należącego do samego Pana Jezusa. Wszystko to dzięki sobotniemu spektaklowi Pauliny Karczewskiej i Mateusza Tymury pt. "Mała pasja" w wykonaniu teatru Wierszalin z Supraśla. Jego akcję wyznacza niesamowita opowieść starego człowieka o pierwszym, udomowionym czworonogu, któremu przypadł zaszczyt dotrzymywania towarzystwa w podróży Panu Jezusowi.

Kolejnego letniego wieczoru szykuje się rarytas dla fanów grupy Leningrad, prawdziwej ikony rosyjskiego undergroundu. Przeboje rockowej legendy wykonają aktorzy Teatru Piosenki z Wrocławia. Ale uwaga, to propozycja dla odważnych. Dosadność i ostre teksty od lat stanowią bowiem znak rozpoznawczy Leningradu.

W zdecydowanie bardziej kameralne, na dodatek przepojone poezją, klimaty wprowadzi publiczność podczas swojego recitalu, pt. "A sen to miałam", skrzypaczka i wokalistka Joanna Słowińska.

Artystka zaśpiewa piosenki Zygmunta Koniecznego. Niektóre z nich są specjalnie dedykowane artystce. Inne stworzone zostały przez niego w ostatnich latach do filmów i spektakli teatralnych.

Po tej dawce nostalgicznych nut coś bardziej dynamicznego, czyli rozpędzony pociąg. W nim właśnie rozgrywa się akcja spektaklu "Żółta strzała" Studia Teatru Koło z Warszawy. Ów dziwny pojazd nie zatrzymuje się na żadnej stacji. Na dodatek nie można z niego wysiąść.

Ale wewnątrz przedziałów toczy się życie. Ludzie rodzą się i umierają, kochają, robią interesy, zapełniają codzienność drobnymi zajęciami. Tylko nieliczni zadają sobie pytania: dokąd jedziemy?

Dzień po podróży w nieznane, na scenie przy ul. Sarego zaroi się od najróżniejszych masek i karykatur. Wszystko to za sprawą jednego człowieka, Rafała Rutkowskiego. Aktor teatru Montownia w przedstawieniu "To nie jest kraj dla wielkich ludzi" [na zdjęciu] wcieli się w postacie znanych artystów, kaznodziei, kabotynów, wojskowych, szarlatanów, a nawet ginekologów.

- W jego przedstawieniu padają głośne nazwiska, m.in. Wajdy, Jandy, Deląga, Małaszyńskiego - opowiada dyrektor teatru Bagatela.

Na zakończenie festiwalu poczujemy się jak podczas przedwojennego seansu filmowego. W takie magiczne klimaty wprowadzi nas recital piosenek śpiewanych ongiś przez Mieczysława Fogga. Przeniesie nas tam znakomita aktorka Grażyna Rogowska.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji