Artykuły

Ludzkość i fekalia

Muszla klozetowa i sprawy wydalania, to motywy centralne komedii Wernera Schwaba "Prezydentki", której prapremiera polska odbędzie się w niedzielę w Teatrze im. Jaracza.

Zdaniem autora, zmarłego w roku 1994 roku dramaturga austriackiego, w dzisiejszych czasach już tylko te sprawy - a nie seks czy okrucieństwo, które "się opatrzyły" - mogą jeszcze poruszyć publiczność.

- Nie chodzi tu o pustą prowokację i obrazoburstwo dla samego obrazoburstwa - mówi Tomasz Dutkiewicz, reżyser i scenograf olsztyńskiego przedstawienia. - Bohaterkami sztuki Schwaba są trzy stare kobiety-emerytki z najniższej grupy społecznej. Jedna jest sprzątaczką, druga to alkoholiczka z pretensjami do seksu, a trzecia jest czyścicielką ustępów. Sprawy, o których one rozmawiają ze sobą, a zwłaszcza język, jakim mówią, są odbiciem ich wnętrza: brudnego, zaśmieconego, pogmatwanego. To są popłuczyny po dzisiejszym, rozkładającym się społeczeństwie konsumpcyjnym. Społeczeństwie złożonym nie z prostaczków, o jakich mówił święty Augustyn, lecz z prostaków: wulgarnych, przepełnionych kiczem, oddanych dewocji bez zasad religijnych. Wielu jest takich wokół nas: o 11 na sumę, a potem gorzała, dziwki i wszystkie siedem grzechów głównych... Mam nadzieję, że sztuka wywoła śmiech, ale ten śmiech będzie nam natychmiast zamierał na ustach - zapowiada Dutkiewicz.

W olsztyńskim przedstawieniu wystąpią: Hanna Wolicka, Irena Telesz i Danuta Markiewicz.

"Prezydentki" są pierwszą z serii trzech sztuk Wernera Schwaba, zwanych przezeń "komediami fekalnymi". Drugą była "radykalna komedia" pod tytułem "Moja wątroba jest bez sensu albo zagłada ludu", wystawiona wiosną tego roku w Teatrze Współczesnym w Szczecinie w reżyserii Anny Augustynowicz. Jeszcze bardziej wyrafinowana, a zarazem bulwersująca pod względem językowym, w której to dziedzinie Schwab - co podkreślają zgodnie wszyscy krytycy - stworzył całkiem nową jakość. Język jego postaci: wulgarny, o pogmatwanej składni, pełen niekonsekwencji i sztucznie utworzonych nowych słów, wywarł ogromne wrażenie na widzach austriackich i niemieckich, którzy przez ironiczną analogię do nazwy dialektu "Hoch-Deutsch" nazwali go "Hoch-Schwabisch". I tak jak w Polsce były okresy, kiedy "mówiło się Mrozkiem" czy "Gombrowiczem", przez pewien czas w Wiedniu panowała moda na "mówienie Schwabem". Przekład polski "Mojej wątroby..." dokonany przez Jacka St. Burasa okazał się, zdaniem wielu krytyków, wyjątkowo udany. Wystawiane w Olsztynie "Prezydentki" przełożyła Monika Buskała.

Reżyser a zarazem scenograf "Prezydentek", Tomasz Dutkiewicz, współpracuje z naszym teatrem od kilku już lat. Wcześniej wystawił tutaj "Transfuzję" (1993), "Czyż nie dobija się koni" (1994) i "Rabenthal, albo jak przyrządzić rybę fugu" (1995).

Jednocześnie z "Prezydentkami" Dutkiewicz przygotował w Olsztynie inscenizację "Czekając na Godota" Samuela Becketta, w której zagrają same dziewczęta, studentki Studia Teatralnego. Dlaczego żeńska obsada?

- Pomysł pochodził od Tadeusza Łomnickiego, z którym miałem okazję pracować, gdy byłem na trzecim roku wydziału reżyserii warszawskiej szkoły teatralnej. Miały grać same aktorki i sam Łomnicki w roli Lucky'ego. Uważał on, że bohaterami Becketta są nie mężczyźni czy kobiety, lecz po prostu ludzie - poza seksem i poza płcią. I tę ideę, której Łomnicki nie zdążył zrealizować przed śmiercią, postanowiłem pokazać w Olsztynie. W mojej inscenizacji służyć jej będą m.in. kostiumy: neutralne, pozbawione jakichkolwiek odniesień do płci. I choć postaci na scenie zwracają się do siebie zgodnie z tekstem per "proszę pana", to ich los i ich przeżycia mają wymiar uniwersalny.

Dzisiejsza premiera "Czekając na Godota" będzie zarazem dyplomem trzech dziewcząt z III roku Studia: Ewa Pałuska wystąpi w roli Vladimira, Wioletta Wieczorek zagra Pozza, a Monika Mikuła - Estragona. Towarzyszą im koleżanki z lat młodszych: Renata Nosorowska (II rok) jako Lucky i Hanna Piaseczna (I rok) jako Chłopiec.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji