"Zagłada ludu" w Małym
Dziś w Teatrze Małym o godz. 19 odbędzie się przedpremierowy pokaz spektaklu telewizyjnego "Moja wątroba jest bez sensu albo zagłada ludu" Wernera Schwaba w reżyserii Filipa Bajona.
Twórczość austriackiego dramatopisarza Wernera Schwaba jest słabo obecna na polskich scenach. Premiera "Mojej wątroby..." w reżyserii Anny Augustynowicz odbyła się w Teatrze Współczesnym w Szczecinie w marcu zeszłego roku. Spektakl Augustynowicz pokazywany był gościnnie w Warszawie, właśnie w Teatrze Małym. W grudniu zeszłego roku Tomasz Dutkiewicz wystawił w olsztyńskim Teatrze im. Jaracza "Prezydentki". Drukowany był tylko jeden dramat - "Wątroba" - w miesięczniku "Dialog" (1994 nr 6).
"Dramaty fekalne" i "Komedie królewskie" Schwaba od kilku lat odnoszą sukcesy na czołowych scenach Austrii i Niemiec. Recenzent miesięcznika "Die Deutsche Buhne" nazwał Schwaba "młodym dzikim". Ktoś inny napisał o nim "enfant terrible niemieckojęzycznego teatru". Schwab nie unikał wulgaryzmów, obscenicznych opisów. "W prawie wszystkich sztukach Schwaba dochodzi - w słowie i w czynach - do aktów mordu, gwałtu i kanibalizmu, przy wtórze wyszukanie naturalistycznych efektów słownych" - pisano o nim na łamach "Dialogu".
Werner Schwab zmarł w 1994 roku, u szczytu popularności. Miał zaledwie 36 lat. "Moja wątroba...", której bohaterami są lokatorzy pewnej kamienicy: emerytka, jej kaleki syn, mieszczańska rodzina i wreszcie tajemnicza postać - profesorowa Grollfeuer, to szyderczy portret społeczeństwa austriackiego lat 80.
Po projekcji (ok. 90 min), stałym zwyczajem cyklu "Spotkania z Teatrem TV", publiczność będzie miała okazję porozmawiać z aktorami i realizatorami spektaklu.
Przekład Jacek S. Buras. Scenografia i kostiumy Anna Wunderlich, realizator obrazu Anna Hałasińska.
W sztuce występują: Ewa Dałkowska, Elżbieta Jarosik, Małgorzata Kożuchowska, Agata Kulesza, Anna Milewska, Piotr Emanuel Kraus, Krzysztof Majchrzak.
Produkcja Applefilm.