Dynów. Festiwal Pogórze Ekspress
Tegoroczna edycja Festiwalu będzie odbywała się w całości na stacji kolejki wąskotorowej w Dynowie.
Od 11 lipca do 9 sierpnia Dolinę Sanu odwiedzą aktorzy, tancerze, żonglerzy, filmowcy, muzycy, choreografowie, scenografowie oraz studenci szkół artystycznych z Polski i zza granicy, i wspólnie z mieszkańcami Dynowa będą pracowali nad spektaklem plenerowym "Alicja w krainie czarów".
Przygotowaliśmy dla Państwa szereg imprez towarzyszących Festiwalowi oraz weekendowe warsztaty dla turystów kolejki wąskotorowej.
***
"Dynowska Alicja w krainie czarów" to kolejne przedsięwzięcie teatralne stowarzyszenia De-Novo. Od 11 lipca przez cały miesiąc na stacji kolejki wąskotorowej w Dynowie będą trwały przygotowania do spektaklu plenerowego, którego premiera odbędzie się dwukrotnie: 8 i 9 sierpnia.
Magdalena Miklasz - reżyser:
To muzyczny spektakl plenerowy z pogranicza musicalu i opery. To spektakl, który próbuje przyjrzeć się dziecięcym snom i absurdalności życia. Sny, które często związane są z rozmaitymi lękami, marzeniami, poczuciem bezpieczeństwa i niebezpieczeństwa są to często obrazy wywołane silnymi wrażeniami związanymi ze spotkania dziecka ze światem dorosłych na jawie. Spotkania Alicji z dziwnymi postaciami z jej snu to być może wewnętrzna walka jaka toczy się w człowieku między tym co narzucone z zewnątrz (ze świata dorosłych), a tym co wewnętrzne, intymne, niezależne. To "coś" zachowuje się po to, aby wiedzieć "w którą stronę chce się iść"( jak mówi Kot z Chechire - najbardziej filozoficzna postać Alicji w krainie czarów Lewisa Carrola).
Dziwne postaci, które Alicja spotyka w swoim śnie to przede wszystkim dorośli. Lewis Carrol nadawał swoim bohaterom cechy charakteru osób, znanych i rozpoznawanych w jego środowisku. Ma to swoje odzwierciedlenie w spektaklu dynowskim ponieważ biorą w nim udział obok profesjonalistów, amatorzy, mieszkańcy Dynowa znani, rozpoznawani i charakterystyczni. Mimo to spektakl stworzony z myślą o Dynowie nie jest skierowany jedynie do środowiska lokalnego, ani też nie jest wyłącznie dla publiczności dziecięcej. Spektakl staje się uniwersalny nie tylko przez użycie różnorodnych technik teatralnych, rozwiązań scenicznych, ale przede wszystkim przez tematykę dotyczącą każdego człowieka. "Alicja w krainie czarów" wykrzywia, przerysowuje, karykaturalizuje obraz życia pokazując jego absurdy.
Ewa Woźniak - scenograf:
Świat, w który wkracza Alicja jest jak skrzynia pełna drewnianych klocków. Dzięki odważnemu użyciu wyobraźni, w parę chwil zamieniają się one w zamki, tunele, jaskinie i inne tajemnicze miejsca, by runąć z hukiem i znów być niczym. Niczym, z potencjałem kolejnych światów pełnych marzeń, lęków i absurdów. Tam spotyka się ze swoimi nauczycielami, przewodnikami i wrogami. Dziwne postaci. Tak ich nazywam. Udziwnione, przerysowane. Skarykaturalizowane kostiumy i grymas wyciągają na wierzch ich charakterystyczność.
Alicja - duża, mała, długa, krótka, w jednej chwili dojrzała, a za chwilę smarkata, swoją fizycznością odzwierciedla otaczające ją przestrzenie - powiększony mikroświat (gigantyczne krzesła, filiżanki wielkie jak kapelusze, liście jak baldachimy), zniekształcona rzeczywistość, "usenniają" Alicję i wraz z nią publiczność.
