Łódź. Jury czyta komedie w Powszechnym
Jury drugiej odsłony konkursu na najlepszą polską komedię współczesną przeczytać musi 180 prac. Tyle bowiem tekstów humorystów amatorów trafiło do Teatru Powszechnego.
To już druga edycja konkursu powołanego do życia przez mieszczące się w Teatrze Powszechnym Polskie Centrum Komedii przy wsparciu "Gazety". - Dziś mogę powiedzieć, że kolejne "Komediopisanie" już jest sukcesem - mówi Ewa Pilawska, dyrektorka Teatru Powszechnego. - Na konkurs przysłano ponad 180 prac: to naprawdę dużo. Oczywiście wierzę, że jest wśród nich wiele tekstów na wysokim poziomie. I że każda kolejna edycja przynosić będzie coraz lepsze sztuki. Dodatkowo cieszy, że tegoroczny wynik nie jest o wiele gorszy niż 219 prac z pierwszej odsłony konkursu.
Kto zostanie mistrzem komedii - dowiemy się w styczniu 2010 roku. Teksty wcześniej niepublikowane, niewystawiane i niebędące adaptacją oceni dziewięcioosobowe jury. Do wygrania 50 tys. zł - specjalna nagroda prezydenta Łodzi. - Zależy mi na tym, by do dyskusji na temat współczesnej komedii włączyło się całe środowisko teatralne. Dlatego w jury pojawiały się nowe osoby. I tak będzie przy każdej kolejnej edycji - dodaje Pilawska. - Teraz przygotowujemy egzemplarze, które już w przyszłym tygodniu trafią do jurorów. Zaczniemy czytać i ze wstępnymi przemyśleniami spotkamy się po wakacjach. Na to czytanie mamy nieco więcej czasu: do końca roku.
Pierwsza edycja nie wyłoniła laureata Grand Prix, ale aż trzy zwycięskie prace zostały wzięte na warsztat. W repertuarze Teatru Powszechnego gości polityczna satyra "Psychoterapolityka" Dominika Rettniger-Wieczorkowskiego, scenarzysty telewizyjnej "Ekipy" i zdobywcy pierwszego miejsca w "Komediopisaniu" oraz "Next-ex" Juliusza Machulskiego (drugie miejsce w konkursie). W kwietniu premierę miała też historia mezaliansu po polsku - "Roszada" Pawła Mossakowskiego, która w konkursie zajęła trzecie miejsce, a autor został nagrodzony jako twórca najbardziej filmowego tekstu. Wszystko to w ramach prac Polskiego Centrum Komedii, którego misją jest reanimacja polskiej komedii. Poza konkursem na tekst komediowy w Powszechnym prowadzone są warsztaty dramatopisarskie, a zespół szykuje kolejne prapremiery. Debaty teoretyków nad trudnym - i wciąż niedocenianym w Polsce - gatunkiem na stałe wpisane są w plan wydarzeń teatru. Kolejnym elementem projektu jest elektroniczna biblioteka tekstów komediowych, która będzie dostępna dla innych polskich i zagranicznych teatrów. Plany są ambitne, bo Powszechny chce zachęcać zagraniczne agencje do wystawiania polskich najnowszych tekstów. Najlepsze prace konkursowe zostaną więc przetłumaczone na języki obce, będą wydane i dystrybuowane poza granicami kraju.
"Wskaźnikami" humoru w drugiej odsłonie konkursu są: Łukasz Drewniak (krytyk teatralny, dziennikarz TVP Kultura), Piotr Dzięcioł (prezes Opus Filmu), prof. Maria Kornatowska (krytyk filmowy), Dominika Łarionow (historyk sztuki, teatrolog), Krystyna Meissner (dyrektorka Teatru Współczesnego we Wrocławiu), Tadeusz Nyczek (krytyk teatralny, literacki i plastyczny), Roman Pawłowski (krytyk teatralny, literacki, telewizyjny i filmowy), Ewa Pilawska (dyrektorka Teatru Powszechnego) i prof. Dobrochna Ratajczakowa (teatrolog). - Zamykając pierwszy etap "Komediopisania II", ogłosiliśmy trzecią edycję. Współorganizatorami konkursu są "Gazeta Wyborcza" i TVP Kultura. Honorowy patronat objął prezydent miasta Łodzi. Już dziś zachęcam Państwa do pisania komedii - zaprasza dyrektorka Teatru Powszechnego.
