W Teatrze Komedia - "Cafe"!
W Teatrze Komedia "Cafe" i to nie byle jaka, lecz "Cafe Pod Minogą" samego Wiecha. Zaadaptował ją dla P.T. warszawskiej Publiczności, ową pierwszą w życiu Wiecha popełnioną powieść pod tym tytułem, Jan Majdrowicz, urozmaicił piosenkami Kazimierz Winkler (opracowanie wokalne Romany Krebesówny), uprzyjemnił muzyką Marian Lida, zaaranżował Roman Czubaty i aby już wszystko grało - reżyser Tadeusz Cygler, scenograf M. Stańczak, zainscenizowali ją nie tylko w "Cafe Pod Minogą", ale i w restauracji u hrabiego - właściciela Kozichdubek,i na Kercelaku i gdzie indziej. Pojawiają się tam m. in. Marian Kitajec, Wacek Szmaja właściciel "Cafe" Aniołek (Bogumił Kłodkowski) z żoną (Zofia Merle), i Zośka bufetowa (Irena Karel), hrabina Niunia (Benigna Sojecka). Lech Pietrasz w roli majora Kuźmy vel inż. Zalewajko. Bogdan Niewinowski jako Celestyn Konfiteor oraz Witold Kałuski jako sam właściciel Kiozichdubek i inni. Wszystko i wszyscy bardzo warszawskie, bardzo zabawne i bardzo niekiedy wzruszające. Owa zaadaptowana obecnie na scenę powieść Stefana Wiecheckiego drukowana przed laty w "Przekroju", doczekała się wielu wydań i przekroczyła sumę 150 tys. egzemplarzy. Miejmy nadzieję, że i uteatralniona "Cafe" zyska nie mniejsze powodzenie. A dla jej twórcy - Stefana Wiecheckiego, który 10 sierpnia br. ukończył 80 lat - najserdeczniejsze życzenia wielu jeszcze lat twórczej pracy i wielu jeszcze "ksiutów z Melpomeną", z którą Jubilat ma kontakty nie od dziś, jako że w latach dwudziestych był dyrektorem Teatru Popularnego na Woli.
