Artykuły

Warszawa. Premiera "Rodziny Dreptaków"

We wtorek, 11 stycznia w Teatrze Na Woli odbędzie sie premiera "Rodziny Dreptaków" Andrzeja Waligórskiego w reż. Jerzego Satanowskiego. Z twórcami spektaklu rozmawia Janusz. R. Kowalczyk.

Janusz R. Kowalczyk: Satyra z politycznymi aluzjami starzeje się szybko. Jak sprawdzają się teksty Andrzeja Waligórskiego?

Jerzy Satanowski: Idealnie. Oczyściłem je jedynie z najbardziej doraźnych interwencji. Niektóre stwierdzenia, typu: "Nasz Bush ukochany", mogłem śmiało zostawić, skoro prezydentem USA znowu jest Bush. Ale kabaretu politycznego nie obiecuję. Pokazujemy psychologię relacji między ludźmi. Jak to, co otacza człowieka, odciska się w jego wnętrzu. Jedyne aluzje, na jakie sobie pozwalamy, pojawią się w finale, podczas którego aktorzy zasiadają niby sejmowa komisja śledcza.

Wojciech Wysocki: Odniesienia polityczne, np. do Okrągłego Stołu, można odnaleźć nawet w jego parafrazie "Pana Tadeusza". Są one jednak tak dowcipnie podane, że ujmują samą formą.

Krystyna Tkacz: Trzeba jednak, przypadkowo, znać oryginał "Pana Tadeusza". Choć wydaje mi się, że wszyscy go znają, czy jestem naiwna?

Wszyscy: Oj, chyba jesteś naiwna.

Mariusz Kiljan: Dzisiejsze młode pokolenie prawie nie czyta książek. A bajki, które mówimy, są raczej dla ludzi znających dorobek biskupa Krasickiego. Odniesienia są śmieszne, bo odwołują się do rzeczy znanych kulturalnemu człowiekowi.

WW: Te teksty śmieszą bez literackich skojarzeń. Trafiają się i dosadniejsze stwierdzenia, zamknięte dla kontrastu w szalenie literackiej formie trzynastozgłoskowca.

JS: Obyczajowość nie polega tu na użyciu wulgaryzmów, lecz na tym, że autor opisuje sytuacje, które np. mają związek z seksem, i robi to fantastycznie. Sporo mniej znanych tekstów znalazłem w materiałach, które powierzył mi syn Waligórskiego po śmierci ojca. Pracując nad nimi, odkryliśmy, że autor był nie tylko wspaniałym satyrykiem, ale i lirykiem. Po Jeremim Przyborze to najlepszy polski poeta satyryk.

Marcin Przybylski: Był bardzo płodnym poetą. Jego twórczość należałoby przybliżać etapami i w tym jest również bliski Starszym Panom. Poezji nasyconej równie inteligentnym humorem jest w tej chwili niewiele. Jego wiersze to rytmiczne teksty, które świetnie układają się w piosenki.

Janusz R. Kowalczyk: Ile oktaw trzeba wyciągać, by znaleźć się w pana zespole wykonawczym?

JS: Jedną (śmiech pozostałych). Tu jest nie tylko moja muzyka. Wychodziłem z założenia, że nie ma powodów, żeby ją zmieniać, jeśli jest dobra. Swoją dałem tam, gdzie jej nie było.

Janusz R. Kowalczyk: Na macierzystych scenach występujecie w repertuarze dramatycznym. Jak się pracuje pod ręką reżysera, który jest też kompozytorem?

Kinga Ilgner: Nie wyczuwam różnicy. Najważniejsze, by reżyser - czy aby się nie podlizuję? - miał koncepcję. Pan Jerzy wie, co chce uzyskać. I to jest dla nas bardzo wygodne. Wystarczy sprostać.

JS: To nie Czechow. Robię przedstawienia muzyczne właśnie dlatego, że nie wchodzą w głębokie aktorskie relacje na scenie i zawiłą psychologię, co wymaga miesięcy prób. Tego nie umiem. Wiem za to, co chciał powiedzieć Waligórski i jakiemu intelektualnemu rytmowi to podlega. W porównaniu z innymi moimi przedstawieniami jest to o tyle trudniejsze, że ustawiamy sytuacje. Budujemy jakieś życie, relacje między osobami. Poza tym jest to giełda aktorskich pomysłów, której jestem lustrem i uchem. Moja samodzielna praca bardziej widoczna była na etapie scenariusza. Wziąłem 40 tekstów, każdy z innej bajki. Scenariusz jest tak skonstruowany, że wiąże je pasja pisarska Ojca.

MK: Pretekstem i drogowskazem do tworzenia relacji między postaciami są dla nas teksty i piosenki.

MP: To jest rodzina, w której pewne rodzaje zachowań i odwołań kulturowych przechodzą z ojca na syna.

Janusz R. Kowalczyk: Jest warstwa humorystyczna i liryczna, a nie ma dekadenckiej, to co tu robi Satanowski?

JS: Premiera przed nami i niejedno dopiero może się okazać.

Na zdjęciu: Jerzy Satanowski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji