Artykuły

Sto premier Sceny Polskiej

Adaptacja na scenę powieści - rzeki, ogromnego epickiego tryptyku jakim jest "Droga przez mękę" Aleksego Tołstoja, książka, która ma ambicję ukazania społeczeństwa rosyjskiego w dniach historycznego przełomu - nie była z pewnością przedsięwzięciem łatwym i wdzięcznym; trzeba też od razu powiedzieć, że zaledwie w części się ono powiodło. Ale nie można potępiać teatrów za to, że tego drugiego Tołstoja spróbowały przyswoić scenie: w okresie przygotowań do uczczenia Rewolucji Październikowej, starały się one znaleźć coś nowego, coś innego.

Klasyka rewolucyjna została przez nas już musimy się zgodzić z innymi, że w całości prawie jest ona plakatem politycznym, działającym emocjonalnie, ale niezbyt dbającym o psychologiczną dokumentację postaci. Toteż "Droga przez mękę" - jak to już usprawiedliwiano jej wybór z okazji premiery warszawskiej - dawała szansę wprowadzenia na scenę utworu głęboko i wszechstronnie pokazującego tragedię ludzką, trudności wyboru, zagubienie i rozterki rosyjskiej inteligencji.

Jeśli adaptacja niezupełnie entuzjastycznie przyjęta została przez odbiorcę teatralnego, na ogół dobrze powieść Tołstoja, to tym bardziej pochwalić należy ambicję maleńkiej Sceny Polskiej w Czeskim Cieszynie, która sięgając po tak trudny warsztatowo utwór, potrafiła go interesująco wystawić. Reżyser Alojzy Nowak, zdając sobie sprawę z literackości materiału, nadał temu spektaklowi charakter rapsodyczny, pozwalający lepiej wygrać walory wielkiego pisarstwa. Przepiękną dekorację przygotował dla tego przedstawienia nasz Wiesław Lange, współpracujący zresztą częściej ze Sceną Polską. Ikony-olbrzymy, rzucone na nostalgiczne tło krajobrazowe (i ustawione na kółkach - co pozwalało na błyskawiczną zmianę dekoracji), a z pomocą światła zamieniające się bądź to w świętych pańskich, bądź w okrutnych carów, zależnie od potrzeby akcji, znakomicie osadzały sztukę w rosyjskim klimacie.

W spektaklu tołstojowskim "odkryliśmy" jednego z najpopularniejszych aktorów katowickich - Emira Buczackiego, który od nowego sezonu przeszedł do pracy na Scenie Polskiej. Prasa miejscowa momentalnie go oczywiście zaczęła faworyzować, wybijając jego osiągnięcia aktorskie na plan pierwszy w zespole. Podobnie jak w Katowicach i tam stał się Buczacki ulubieńcem publiczności.

Scena Polska w Czeskim Cieszynie - jedyny zawodowy teatr polski poza granicami kraju - przystąpiła do realizacji swojej sto pierwszej premiery. W najbliższym czasie wystawia ona "Moralność pani Dulskiej" Zapolskiej oraz "Tramwaj zwany pożądaniem" Williamsa. W ambicjach artystycznych nie ustępuje ona dziś żadnej z naszych scen pozakatowickich w województwie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji