Jaki był rok 2004 w radomskiej kulturze
Jarmark Kazimierzowski i VI Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski to dwa największe wydarzenia kulturalne 2004 roku w Radomiu - pisze Zbigniew Bąk.
Gdyby nie działalność Radomskiej Agencji Imprez Artystycznych R.A.J.A rok 2004 byłby zapewne kolejnym, w którym radomska kultura zjeżdżałaby po równi pochyłej w dół. Janusz Traczyński dokonał rzeczy niemożliwej i w czerwcu ściągnął do Radomia na "Jarmark Kazimierzowski" największe krajowe gwiazdy - Ryszarda Rynkowskiego, Kayah, zespoły Boys, Blue Cafe, Łzy, Big Cyc, Oddział Zamknięty, solistów łódzkiej opery. Co ważniejsze wszystkie koncerty odbyły się w samym sercu Miasta Kazimierzowskiego i choć na jeden tydzień ożywiły zwykle opustoszały radomski rynek, który w tym czasie odwiedziło ponad 100 tys. osób.
Poza "Jarmarkiem Kazimierzowskim" reszta imprez kulturalnych w Radomiu odbywała się już zgodnie z planem - coraz krócej i coraz taniej. W marcu odbył się dość skromnie obsadzony XI Turniej Śpiewających Poezję, którego gwiazdą był zespół "Raz, dwa, trzy". W czerwcu podczas Dni Radomia Robert Grudzień odebrał Radomską Nagrodę Kulturalną. Dla radomskiego muzyka i menadżera było to dobry rok. Najpierw zorganizował kolejny XVII Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej Radom-Orońsko, na którego inaugurację wystąpił znany skrzypek Konstanty Andrzej Kulka, a jesienią Robert Grudzień wystąpił na wspólnych koncertach orkiestrą Filharmonii Łódzkiej z dyrygentami Jerzym Maksymiukiem i Krzysztofem Pendereckim. Z prestiżowych imprez muzycznych odbyły się jeszcze przyciągający z roku na rok coraz więcej publiczności VIII Festiwal Muzyki Dawnej im. Mikołaja z Radomia i VIII Festiwal Kwartetów Smyczkowych, w którym wystąpiły kwartety Wilanów, Camerata i Radomiensis.
W dziedzinie plastyki wydarzeniem był przyjazd Andrzeja Wajdy, który oglądał budynek starej elektrowni przy ul. Traugutta na potrzeby mającego powstać Centrum Sztuki Nowoczesnej w Radomiu. Obiekt bardzo spodobał się reżyserowi, który nawet zażartował - niczego nie ruszajcie, zanim nie nakręcę tutaj filmu. Natomiast udanych wystaw było jak na lekarstwo. Na czoło wybiła się duża wystawa obrazów Jacka Malczewskiego, z okazji 75 rocznicy śmierci i 150 rocznicy urodzin największego radomskiego malarza. Wydarzeniem kulturalnym jesieni był VI Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski "Ku Operetce". W ciągu czterech dni publiczność obejrzała 16 spektakli teatralnych z Polski, Francji, USA, Niemiec i Rosji, a na głowy widzów spadło 10 kilometrów serpentyn i cztery kilogramy gęsiego pierza. Radomski teatr wyspecjalizował się także w prezentacji współczesnej polskiej dramaturgii. W kwietniu odbył się III Festiwal Premier Radom Odważny, a w grudniu IV Tydzień Sztuk Odważnych.
