Artykuły

Niektóre gatunki dziewic

Doman Nowakowski należy do młodego pokolenia dramatopisarzy. Już jego "Ketchup Schroedera" rozgrywający się w środowisku młodych ludzi pracujących w reklamie zwracał uwagę bezkompromisowością i poczuciem humoru. Jeszcze lepszy spektakl powstał na kanwie jego sztuki "Usta Micka Jaggera" Nowakowski dobrze czuje telewizyjną konwencję, jest również scenarzystą dwóch seriali.

"Niektóre gatunki dziewic" to kameralna sztuka na dwoje bohaterów. On jest scenarzystą sitcomów dla telewizji, prowadzi intensywne życie, dużo pije, miewa "depresyjki". Po sylwestrowej balandze trafia do swojego mieszkania z przygodnie poznaną dziewczyną. Ewa przyjechała z prowincji i mimo że prowadzi dość hulaszczy tryb życia, zwierza się Jackowi, że jest dziewicą. Dlaczego przyszła z nim do mieszkania. "Jak mężczyzna uderzy potylicą w krawężnik, to staje się taki bezradny" - powie dziewczyna. Nowakowski potrafi skonstruować zabawne dialogi, nieźle także wymyślił kolejne wcielenia dziewicy, ale komedia ta nie ma głębi i innych walorów "Ust Micka Jaggera". Wielkim atutem spektaklu jest główna rola Andrzeja Zielińskiego. Aktor znany z ról drugoplanowych pokazał swoje możliwości - jego Jacek jest i zabawny, i smutny zarazem w swoim poszukiwaniu miłości. Zieliński ma świetną partnerkę - Dominikę Ostałowską, która objawi się nam aż w trzech dziewiczych wcieleniach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji