Artykuły

Wrocław. "Ajaks" i "Elektra" na festiwalu "Świat miejscem prawdy"

Festiwal teatralny "Świat miejscem prawdy". Na dużej scenie Teatru Polskiego prezentowane są dwie autorskie interpretacje antycznych dramatów: "Ajaks, szaleństwo" w reżyserii Greka Theodorosa Terzopoulosa i "Elektra" Japończyka Tadashiego Suzuki.

Theodoros Terzopoulos, znany interpretator greckiego dramatu, swoją inscenizację oparł na najstarszej zachowanej tragedii Sofoklesa. Opowieść o herosie Ajaksie podzielił pomiędzy trzech aktorów teatru Attis - każdy z nich powtarza ten sam fragment tekstu, za każdym razem odkrywając jego nowe oblicze.

Tytułowy bohater, rozwścieczony faktem, że to nie jemu a Odyseuszowi została ofiarowana cudowna zbroja Achillesa, rozpoczyna rzeź. Myśląc, że wybija wrogich Atrydów, pastwi się nad stadami zwierząt. Kiedy otrząsa się z szaleństwa i dociera do niego, co zrobił, popełnia samobójstwo. Widzowie poznają tę historię od naocznego świadka całego zdarzenia.

Wersja Terzopoulosa to medytacja nad zemstą: jej mechanizmem, który raz uruchomiony nie daje się zatrzymać. Reżyser używa ciał aktorów, symbolicznych rekwizytów i mantrycznie powtarzanego tekstu nie po to, by opowiedzieć linearną historię, ale by oddać energię gniewu i szaleństwa. "Ajaks, szaleństwo" wymaga od widza skupienia i cierpliwości w obserwacji narastającej frustracji bohatera i rozpaczy, której doświadcza, odzyskawszy świadomość. To surowe studium cierpienia w jego najbardziej ludzkim, wręcz fizjologicznym wymiarze.

Rola japońskiego twórcy Tadashiego Suzuki - autora inscenizacji "Elektry" - w czasie pracy nad spektaklem nie kończy się na reżyserii. Artysta opracował autorską metodę pracy z aktorem, w której szczególną uwagę zwraca na postawę i ruch ciała. "Gra aktora rozpoczyna się od uświadomienia sobie, że stoi na ziemi - mocno, jakby zapuścił w niej korzenie, albo wręcz przeciwnie, jakby miał za chwilę oderwać się i lekko poszybować w górę. Wszystko zbudowane jest na tym uczuciu i na sposobie, w jaki ciało aktora styka się z podłożem. Dlatego właśnie dzięki stopom aktor udowadnia, że jest aktorem" - pisał Suzuki w jednym ze swoich tekstów.

Ciało jest także drogą do tworzenia teatru uniwersalnego, przekraczającego granice kulturowe. Dlatego Suzuki nierzadko łączy teatralną tradycję swojego kraju (teatr no i kabuki) z zachodnimi dziełami i technikami. W czasie wrocławskiego festiwalu zaprezentuje "Elektrę" Eurypidesa, zrealizowaną ze swoją grupą Suzuki Company of Toga. Bohaterkę antycznego dramatu przenosi do współczesnego szpitala dla obłąkanych. Księżniczka Argos pragnie się zemścić na swojej matce Klytajmestrze, która wraz z kochankiem zabiła jej ojca. Dziewczyna snuje mroczne wizje, dręczą ją koszmary, snuje niemożliwe do niespełnienia scenariusze mordu. Suzuki w swojej inscenizacji skupia się także na duchowych mękach chorej i żyjącej w izolacji bohaterki. Cierpienie bowiem jest jednym z motywów, które jego zdaniem są niezależne od epoki i tradycji kulturowej.

Spektakl "Ajaks, szaleństwo" zobaczymy dziś o godz. 20 na dużej scenie Teatru Polskiego

"Elektra" prezentowana będzie od piątku do niedzieli, także na dużej scenie Teatru Polskiego. Bilety na oba spektakle od 25 do 40 zł

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji