Artykuły

WSPOMNIENIE Jerzy Macierakowski (5.04.1908-30.08.1966)

Był człowiekiem teatru. Znał świat i ludzi. Dużo podróżował. Wszechstronnie wykształcony, władający płynnie kilkoma językami, obracał się w kręgu ludzi kultury. Był krytykiem muzycznym, recenzentem teatralnym, kierownikiem literackim, kierownikiem artystycznym i dyrektorem teatru. W latach 50. XX w. był moim dyrektorem w Teatrze Nowym. Przyjaźnił się z Mieczysławą Ćwiklińską, Ireną Eichlerówną, Ludwikiem Solskimi Aleksandrem Zelwerowiczem.

Poznałem Jurka, zanim zostałem aktorem. Znalem też jego matkę i brata. Był dobrym i szlachetnym człowiekiem. Jeżeli kogoś lubił, potrafił dla niego zrobić wszystko. Obdarzył mnie swoją przyjaźnią, którą odwzajemniłem. W krytycznym momencie, kiedy wraz ze zmianą dyrekcji Teatru Polskiego dostałem wymówienie, podał mi przyjazną dłoń i zaproponował engagement. Nie prosiłem go o to.

Wysoki, szczupły, o dziwnie smutnych oczach, nieprawdopodobnie wąskich dłoniach i długich palcach. Wybitnie inteligentny. Za wrażliwy i za subtelny jak na dyrektora. Niezdecydowany. Nieumiejący lawirować. Często milczący.

Nie wyglądał na bohatera, ale okazał się nim, w chwili kiedy kraj znalazł się w niebezpieczeństwie. Podczas wojny działał w konspiracji. Kiedy Niemcy wkroczyli do Warszawy, uczestniczył w akcjach odbijania więźniów i demaskowania agentów gestapo. Ciężko ranny w czasie Powstania Warszawskiego, walczył w szeregach Armii Krajowej.

Urodził się w Warszawie. Pochodził z zamożnej wielkopańskiej rodziny. Jego ojciec był adwokatem, matka - wielką damą. Zajmowali wielopokojowe mieszkanie przy ulicy Hożej, w budynku, gdzie początkowo swoją siedzibę miało pogotowie ratunkowe. Utrzymywał przyjacielskie kontakty z lekarzami tej instytucji, zwłaszcza z dr Badeńską, która uwielbiała aktorów. Na jej prośbę organizował w siedzibie pogotowia ratunkowego występy artystyczne. Aktorzy występowali bezinteresownie,a lekarze bezinteresownie dbali o ich zdrowie.

Po ukończeniu Gimnazjum Lelewela studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Od najmłodszych lat interesował się teatrem i muzyką. Przed wojną uważano go za znawcę w tej dziedzinie i liczono się z jego opinią. Po wojnie pisywał recenzje w "Ruchu Muzycznym" i w "Teatrze". Wraz z Wojciechem Natansonem opracował biogramy aktorów w Wielkiej Encyklopedii Powszechnej. Pozostawił po sobie kilka książek biograficznych o wielkich mistrzach sceny polskiej, a wśród nich o Mieczysławie Ćwiklińskiej, Ludwiku Solskim i Aleksandrze Zelwerowiczu. Za czasów dyrekcji Juliana Tuwima i Mariana Mellera pełnił funkcję kierownika literackiego w Teatrze Nowym. Potem został dyrektorem tego teatru aż do chwili, kiedy Teatr Nowy zmienił profil i stał się Operetką Warszawską. W latach 1957-59 był także dyrektorem i kierownikiem artystycznym Operetki Warszawskiej przy ul. Puławskiej 39. Za jego dyrekcji w Teatrze Nowym występowały wielkie gwiazdy: Mieczysława Ćwiklińska w roli Dulskiej w "Moralności pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej w reżyserii Ireny Babel i Filaminty w "Uczonych białogłowach" Moliera oraz jako Dyndalska w "Damach i huzarach", a Irena Eichlerówna jako Hanka w "Moralności pani Dulskiej" i Eliza w "Pigmalionie" Bernarda Shawa, w reżyserii Stanisława Daczyńskiego, z nim w roli Higginsa. Ponadto legendarna Lucyna Messal, Ludwik Sempoliński, ulubieniec publiczności i gwiazda polskiego kina Tola Mankiewiczówna. Warszawiacy lubili ten teatr i walili do niego drzwiami i oknami.

Po śmierci matki i po samobójstwie brata Jurek wpadł w depresję i nie mógł się pozbierać. Odszedł 30 sierpnia 1966 roku. Zachowałem Go na zawsze w mojej pamięci. Dziś Go przypominam innym.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji