Warszawa. Pobito aktorkę ze spotów PiS
Anna Cugier-Kotka, aktorka znana m.in. ze spotów wyborczych Prawa i Sprawiedliwości, została w piątek brutalnie pobita - dowiedziała się "Rz". Wcześniej grożono jej śmiercią.
Do napaści doszło przed jej domem w Warszawie. Aktorkę otoczyła grupa młodych mężczyzn, którzy ją brutalnie skopali. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie została poddana obdukcji. Po udzieleniu jej pomocy wróciła do domu. - Jest przerażona i zastraszona - mówi jej znajomy.
Anna Cugier-Kotka w wyborach do Parlamentu Europejskiego udzieliła swojego poparcia partii Jarosława Kaczyńskiego. Wcześniej, w kampanii parlamentarnej w 2007 roku, zagrała w klipie reklamującym Platformę. W spocie wyborczym PiS mówiła, że rząd PO ją zawiódł i dała mu żółtą kartkę. Po jego emisji otrzymywała obraźliwe esemesy i e-maile, grożono jej śmiercią. Informacje o tym aktorka ujawniła pod koniec maja w TVN 24. O sprawie poinformowano wówczas również policję, która ma 30 dni na decyzję, czy będzie wszczynać postępowanie.
- Tę sprawę trzeba wyjaśnić. Bardzo zaskakujący splot wydarzeń, dokonuje się spektakularnego aresztowania producenta spotu PiS (chodzi o Michała B., współautora filmu dokumentalnego "Nocna zmiana" opowiadającego o kulisach upadku rządu Jana Olszewskiego. Był ścigany listem gończym przez sąd rejonowy w Malborku za oszustwo - red.), a aktorka, która w nim zagrała, krytykując rządzącą partię, stałą się ofiarą napaści - mówi "Rz" Jacek Kurski, poseł PiS.
Na zdjęciu: Anna Cugier-Kotka podczas konwencji wyborczej PiS w Chorzowie.