Według zaleceń
Najnowsza sztuka Sławomira {#au#87}Mrożka{/#} "Miłość na Krymie" miała prapremierę w krakowskim Starym Teatrze niecały miesiąc temu. Dziś odbędzie się warszawska premiera. Przedstawienie w Teatrze Współczesnym wyreżyserował Erwin Axer.
Mrożek napisał "Miłość na Krymie" specjalnie na zamówienie Starego Teatru. W Krakowie sztukę {#re#14878}wystawił{/#} Maciej Wojtyszko. Zrezygnował z reżyserii Jerzy Jarocki. Mrożek nie zgodził się na zaproponowane przez Jarockiego zmiany w tekście. Opatrzył sztukę dziesięcioma punktami, wskazówkami, do których reżyser musi się dostosować. Między innymi zastrzega, że sztuka nie może być skracana, musi być zachowana kolejność scen, aktów i scenografia opisana w didaskaliach. Teatr zobowiązany jest do wydrukowania tych punktów w programie. Tytułem tej publikacji może być "Autor zwariował" albo "Ostatni Mohikanin".
- "Dziesięć przykazań Mrożka" to życzenie, aby wystawić sztukę, którą on napisał. Nie tą, która marzy się reżyserowi - mówi Erwin Axer. - To ważne, aby nowe dramaty grać według wskazówek w didaskaliach. Zastrzeżenia Mrożka nie były dla nas uciążliwe. Staraliśmy się pokazać sztukę, a nie konkurować z autorem.
- Pierwszy akt jest napisany w poetyce {#au#194}czechowowskiej{/#}, Mrożek żongluje cytatami. Bohaterowie rozmawiają o trzech siostrach, o sprzedaży wiśniowego sadu - mówi Axer. - W drugim akcie jest coś z {#au#188}Bułhakowa{/#}. Trzeci akt to rodzaj współczesnego kabaretu czy teledysku.
Tadeusz Nyczek zauważył, że miłość w sztukach Mrożka "bywała zajęciem drugorzędnym, nawet dziwacznym, podejrzanym. Bo cóż miłość w świecie ironii, groteski, dyskursów filozoficznych. W żadnej sztuce Mrożka stosunki miłosne nie są tak zawiłe, tak wielostronne jak w "Miłości na Krymie". Zachedrynski kocha się w Tatianie. Tatiana w Sjejkinie. Sjejkin w Lily..." - pisał Nyczek - Nie myślę, że treścią sztuki jest miłość - mówi reżyser. - Mnie w tym tekście najbardziej interesuje kondycja inteligenta w różnych czasach.