Artykuły

Poznań. Plany nowego dyrektora Teatru Wielkiego

Jak Michał Znaniecki zmieni poznański Teatr Wielki? Znamy zamierzenia nowego dyrektora.

Dokument "Wstępne priorytety prowadzenia Teatru Wielkiego w latach 2009-2012" jest załącznikiem do trzyletniej umowy, która została podpisana z nowym dyrektorem w czwartek. Zamierzenia Znanieckiego, mimo że siłą rzeczy są tylko szkicem - następca Sławomira Pietrasa nie wie jeszcze, w jakim stanie finansowym zastanie poznańską operę - pozwalają dość dokładnie opisać jego wizję funkcjonowania teatru.

Jak ona wygląda? W skrócie można ją opisać jako próbę przewietrzenia repertuarowego Teatru Wielkiego, otworzenia go na świat, ale bez radykalnych zmian i artystycznej terapii szokowej na poznańskiej publiczności. Znaniecki wyraźnie stawia na ewolucję, jednak zapowiedzi zamówień współczesnych produkcji operowych u młodych polskich kompozytorów (Znaniecki w swoim planie wspomina o 28-letnim Tomaszu Praszczałku, absolwencie poznańskiej Akademii Muzycznej, który obecnie przebywa na studiach podyplomowych w Kolonii) i znalezienia miejsca na taniec współczesny przy realizacji tytułów baletowych dają nadzieję na to, że nowemu dyrektorowi może się udać przerwanie wieloletniego okresu stagnacji w gmachu pod Pegazem.

Nowy dyrektor zdaje sobie sprawę, że przyjdzie mu funkcjonować w dobie zmniejszania nakładów na kulturę i mniejszych wpływów od sponsorów. Jak zamierza sobie z tym poradzić? Zapowiada, że przyjmie zwyczaje "instytucji europejskich", czyli przede wszystkim postawi na "koprodukcje między teatrami, wymianę zespołów i spektakli oraz wynajmowanie dekoracji i kostiumów". Przewiduje m.in. współpracę z operami w Bilbao i Tel Awiwie przy produkcji "Ernaniego" Giuseppe Verdiego oraz z operami w La Placie, Santiago de Chile i Krakowie przy realizacji "Oniegina" Piotra Czajkowskiego. Nowy dyrektor zdradził też, że prowadzi rozmowy na temat wspólnych przedsięwzięć z teatrami w Sewilli, Turynie, Berlinie czy Santander (w północnej Hiszpanii).

Według planów następcy Sławomira Pietrasa, opera ma wyjść ze swojego gmachu i współtworzyć atmosferę miasta. Stąd pomysł na tzw. operę kieszonkową, "czyli spektakle w zmniejszonych składach orkiestrowych i obsadowych" wystawiane na placach, parkach i w mniejszych salach, a także deklaracje współpracy z festiwalem Malta, Teatrem Tańca Ewy Wycichowskiej, Filharmonią Poznańską i Akademią Muzyczną. Michał Znaniecki zapowiada również, że postawi na rozwój młodych artystów w ramach projektu Opera Studio, planuje też zapraszać śpiewaków gościnnych, którzy "pomogą uzupełnić braki obsadowe".

Poznaliśmy także "wszystkich ludzi Znanieckiego". Dyrektorem muzycznym zostanie dyrygent Gabriel Chmura, głównym choreografem Jacek Przybyłowicz, tancerz i choreograf, który realizował spektakle baletowe dla Opery Narodowej, pełnomocnikiem dyrektora ds. Opery Studio będzie dyrygent Krzysztof Słowiński, były dyrektor muzyczny poznańskiego Teatru Wielkiego, pełnomocnikiem ds. edukacji Zofia Dowjat, współpracująca już wcześniej ze Znanieckim jako asystentka reżysera, a funkcję asystenta programowego i administracyjnego obejmie Anna Świderska - na stałe współpracująca z Polskim Radiem, laureatka Fryderyków za produkcje płytowe.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji