Artykuły

Śmieszna opowieść o wybrakowanym rycerzu

"Baśń o rycerzu bez konia" w reż. Janusza Ryl-Krystianowskiego w Teatrze Groteska w Krakowie. Pisze Magda Huzarska w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Tato, a dlaczego rycerz spada z wieży - czteroletni na oko chłopczyk nie mógł powstrzymać się od zadania pytania, przerywającego teatralną ciszę. - Synu, pamiętaj, kiedy w wieży mieszka taka księżniczka, to facetowi nie pozostaje nic innego, jak spadać - odparł filozoficznie ojciec, który wybrał się z potomkiem do teatru Groteska na premierę "Baśni o rycerzu bez konia".

I rzeczywiście, księżniczka do najłagodniejszych nie należała, choć można ją było usprawiedliwić tym, że już trochę za długo czekała na swojego rycerza. A ten na dodatek okazał się nieco wybrakowany, bo nie miał nawet konia. Na szczęście, a może na jego nieszczęście, trafił mu się w końcu wierzchowiec. Wprawdzie też miał defekt, bo cierpiał na chroniczną czkawkę, ale lepszy taki koń, niż żaden.

Kiedy rycerz na niego wskoczył, nie miał już wyjścia i musiał ożenić się z feministycznie nastawioną do życia księżniczką. Bo w bajce, wyreżyserowanej przez Janusza Ryl-Krystianowskiego, nic nie było oczywiste. Świat przedstawiony został trochę na opak, ale to dodawało mu tylko uroku i nikomu nie przeszkadzało, że mała myszka uparła się być krwiożerczym nietoperzem, a smok prawdziwym filozofem.

Reżyser razem ze scenografem Jackiem Zagajewskim zbudował spektakl z prostych elementów, które najlepiej przemawiają do wyobraźni dzieci.

Aktorzy na środku postawili przenośną scenkę. Taką, jaką na początku zeszłego stulecia maluchy bawiły się z zapałem, zmuszając rodziców do oglądania domowych przedstawień. Występujące na niej drewniane lalki ożywiane były przez świetnie grających aktorów (Katarzynę Kuźmicz, Marka Karpowicza, Lecha Walickiego i Bartosza Watemborskiego), którzy energią i humorem zarażali oglądające spektakl przedszkolaki.

W efekcie tego widzowie, wychodząc z niego, nucili jedną z piosenek skomponowanych przez Roberta Łyczaka. Robił to nawet tato dociekliwego czte-rolatka, na chwilę zapominając o wszystkich przemądrzałych księżniczkach i ich współczesnych, czekających pewnie na niego w domu, wcieleniach.

Na zdjęciu: projekt rycerzy do przedstawienia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji