Artykuły

Owacja dla mistrzów słowa

"Ja jestem Żyd z Wesela" w reż. Tadeusza Malaka ze Starego Teatru w Krakowie, gościnnie na Scenie na Piętrze w Poznaniu. Pisze Elżbieta Podolska w Polsce Głosie Wielkopolskim.

Sprawdziło się powiedzenie, że znakomity aktor potrafi nawet zagrać krzesło tak, by publiczność zgotowała mu owację na stojąco.

Wydawało się, że opowiastka Romana Brandstaettera "Ja jestem Żyd z Wesela'" pokryta patyną czasu nie wytrzyma konfrontacji z kolejnym pokoleniem teatralnej widowni. I jakie było zdziwienie wszystkich, kiedy się okazało, że nie tylko wytrzymała, ale wszyscy żałowali, że znakomity spektakl dobiegł końca. Jerzy Nowak i Tadeusz Malak (który także dokonał adaptacji tekstu i jest reżyserem przedstawienia) tak przykuli uwagę, że ludzie zapomnieli okręceniu się,o tym, że jest gorąco. Był tylko tekst i ich dwóch. Co ciekawe, nie pamiętam, żeby kiedyś w trakcie przedstawienia witano oklaskami aktora w Scenie na Piętrze, a z takim przyjęciem spotkał się Jerzy Nowak. Po zakończeniu trochę śmiesznej, ale i smutnej opowieści była owacja na stojąco (pierwsza w tym sezonie).

Przedstawienie zostało przeniesione z Teatru Starego w Krakowie, ale co ciekawe, nie tylko autor tekstu był związany z Poznaniem. Również Tadeusz Malak tutaj, jako student Akademii Ekonomicznej, rozpoczynał karierę w teatrze amatorskim.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji