Ósmy krąg
Twórczość Włodzimierza Wysockiego i podobnych mu "nieprawomyślnych" poetów rosyjskich, przez długi czas zakazana, cenzurowana, prześladowana, wraz z politycznymi zmianami trafiła na sceny estradowe i teatralne. Wielkim powodzeniem cieszył się w warszawskim "Ateneum" wieczór piosenek WŁODZIMIERZA WYSOCKIEGO, a w Teatrze Polskim we Wrocławiu, z powodu olbrzymiego zainteresowania widzów przeniesiono ze sceny kameralnej na dużą spektakl zatytułowany "Ósmy krąg", złożony z piosenek Wysockiego, Pasternaka, Rozenbauma, Galicza i anonimowych poetów. Inspiracją dla przedstawienia była pieśń Jacka Kaczmarskiego "Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego", napisana w roku 1980, tuż po tragicznej śmierci poety.
"To moja droga z piekła do piekła" mówi bohater epitafium i siedem razy przekracza zaklęte kręgi rzeczywistości, w której przyszło mu żyć. Siedem obrazów: syberyjskich zesłańców, podmiejskiej nędzy, upiornego miasta, zniewolonej sztuki, wódki-pocieszycielki, zdeptanej sprawiedliwości i moralnego upadku. Za ostatnim, ósmym piekielnym kręgiem jest samotność, rozpacz, gorycz i strach.
I taka jest konstrukcja spektaklu. Towarowa, żelazna winda zwiezie nas siedem pięter w dół, zatrzymując się na każdym. Będzie coraz śmieszniej i coraz straszniej, aż pozostanie dla nas, tylko dla nas krąg ostatni.
Telewizyjne przeniesienie spektaklu zrealizowane jest techniką mieszaną: część zdjęć wykonano w plenerze, a część w teatrze, podczas przedstawienia.