Artykuły

Komedią twarzą w twarz

Kiedy w lekkiej komedyjce wszystko jest jasne i przewidywalne, nagrodą dla widza jest oczyszczający śmiech, którego pomimo irracjonalności i intelektualnego aspektu powstrzymać nie potrafi - o "Roszadzie" w reż. Macieja Wojtyszki i Pawła Aignera w Teatrze Powszechnym w Łodzi pisze Marta Olejniczak z Nowej Siły Krytycznej.

Spektakl zaczyna się banalnie, ale dość zabawnie. Oglądamy klasyczne obrazki z przygotowań domu przed nadejściem gości. W jednym pospiesznie nakrywany jest stół do obiadu, w drugim zaś Elwira (Masza Bogucka) po raz kolejny zmienia wyjściowy strój. Wyglądać dobrze trzeba, bo okazja nie jest byle jaka. Po trzech miesiącach związku Agnieszki (Magdalena Dratkiewcz) i Adama (Maciej Więckowski) nadszedł czas, by rodziny się poznały. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie wiek młodej pary, która jeszcze przed egzaminem dojrzałości postanowiła razem zamieszkać. Dzisiejsza młodzież dorasta nader szybko.

W niemal klasycznej scenie rodem z dramatu mieszczańskiego spotkanie stron odsłania konflikt. Możliwości jego rozwoju jest zawsze kilka. Paweł Mossakowski, autor dramatu nagrodzonego w konkursie "Komediopisanie" trzecią nagrodą, postanowił oprzeć go o społeczną opozycję, którą konsekwentnie prowadzą reżyserzy spektaklu, Maciej Wojtyszko i Paweł Aigner, umieszczając po przeciwnych stronach sceny drzwi do domów postaci.

Rodzice chłopca to polska inteligencja. Ojciec (Piotr Laskus) prowadzi badania nad zwyczajami much na uniwersytecie, matka (Beata Ziejka) uczy w szkole, a do tego serwuje świetnego schabowego. Elwira próbuje zrealizować swoje marzenia kosztem córki, której nie interesuje zawód aktorki. Ojciec Agnieszki (Marek Ślósarski) głowi się, jak na kolejnym samochodowym przekręcie zarobić pieniądze na gabinet kosmetyczny. Ma również wymarzonego kandydata na męża dla swojej córki. Szybki ślub i cudowna fuzja firm, to jego plan na życie. Kolejne wymiany zdań odsłaniają różnice miedzy rodzinami w spostrzeganiu świata. Odmienne poglądy nie czynią z nich zwaśnionych rodów, ale utwierdzają we wspólnym przekonaniu co do przyszłości ich dzieci, które są dla siebie nieodpowiednie.

Paradoksalnie misja rozdzielania młodych, którzy zarabiają na utrzymanie popularną dziś wśród młodzieży pracą w Mc'Donaldzie lub roznoszeniem ulotek, łączy w parę pobożną nauczycielkę z nowobogackim cwaniakiem. "Roszada" zaczyna działać. Niezaradny życiowo naukowiec przekuwa swoją pracę w finansowy sukces o światowym charakterze. Dzięki youtube odnosi go również Elwira. Rozpowszechnienie ośmieszającego nagrania matki przez Agnieszkę przynosi odwrotny skutek. Niezdarna w kuchni kobieta, która marzy o telewizyjnym programie, staje się gwiazdą kulinarnego show. Wszystko odegrane jest na komediową modłę. Publiczność zanosi się od śmiechu. Rzucane na scenie kolejne inwektywy podgrzewają atmosferę.

Kiedy w lekkiej komedyjce wszystko jest jasne i przewidywalne, nagrodą dla widza jest oczyszczający śmiech, którego pomimo irracjonalności i intelektualnego aspektu powstrzymać nie potrafi. Być może z poczuciem humoru jest jak z gustami. O nich się nie dyskutuje. I byłby to dla mnie pod tym względem wieczór zupełni stracony, gdyby nie owa publiczność. Zaskakujące jest, z jaką lekkością wśród postaci scenicznych rozpoznaje "niewinnego i zarazem podobnego" do siebie samej, czego dowody dawała raz po raz głośnymi komentarzami. Dramaty społeczne generują dramaty sceniczne. Teatr według starej zasady odbija przecież rzeczywistość, ale w mechanizmie poza rozpoznaniem istnieje moment przekroczenia, ustanowienia nowego punktu odniesienia. "Roszada" w Teatrze Powszechnym zatrzymuje się na próbie odmalowania społeczeństwa w skali jeden do jednego. Dlatego dla publiczności usadowionej po jednej stronie przestrzeni scenicznej nie ma znaczenia, że vis-a-vis niej siedzi druga część publiczności, w twarzach której mogłaby się przejrzeć jak w opowiadanej na scenie historii, ale ze wzmocnioną siłą. Czyż nie byłaby to genialna przewrotność spektaklu?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji