Artykuły

Kraków. Stużyńska walczy o honorarium

Przed Sądem Rejonowym dla Krakowa Krowodrzy rozpoczął się w poniedziałek [20 grudnia] proces b. właściciela firmy reklamowej Dariusza G., oskarżonego o oszustwo i niewypłacenie aktorce honorarium za udział w filmie reklamującym mrożonki.

Oskarżycielką posiłkową jest aktorka Magdalena Stużyńska [na zdjęciu], która za udział w reklamie mrożonek otrzymała 20 tys. zł - zamiast zagwarantowanych w umowie 90 tys. zł.

Kiedy aktorka uzyskała sądowy nakaz zapłaty, okazało się, że jest jedną z kilkunastu wierzycieli firmy. Prokuratura zarzuciła Dariuszowi G. oszustwo. Sam oskarżony poinformował w poniedziałek sąd, że nie jest już właścicielem firmy, ponieważ sprzedał wszystkie udziały, a nowy właściciel zobowiązał się pokryć wszystkie zobowiązania.

Dariusz G. drobiazgowo wyjaśniał sądowi szczegóły swoichinteresów z producentem mrożonek. Nie umiał jednak wyjaśnić,dlaczego nie zapłacił aktorce całego honorarium, skoro umowa naudział w reklamie została zawarta pomiędzy aktorką a jego firmą.Nie umiał też wyjaśnić, dlaczego doszło do wyemitowania filmu reklamowego w telewizji, pomimo że według umowy mógł dysponować filmem dopiero po zapłaceniu honorarium.

Pytany przez sąd i pełnomocnika Magdaleny Stużyńskiej przyznał jednak, że już w momencie zawierania umowy z aktorką w czerwcu zeszłego roku jego firma miała 13 wyroków sądowych o zapłatę pieniędzy, dziewięciu wierzycieli, dla których zobowiązania wynosiły ponad 223 tys. zł, oraz zaległości podatkowe i w składkach na ZUS.

Za udowodnienie mu chęci oszukania aktorki grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Dlatego Dariusz G. powtarzał przed sądem: "Zawierając umowę z panią Stużyńską nawet przez myśl mi nie przeszło, że będę miał kłopoty z płatnością, i w żaden sposób nie miałem zamiaru jej oszukać".

Na pytanie sądu, dlaczego wobec tego nie zapłacił honorarium, mimo że otrzymał pieniądze od producenta mrożonek i zawarł ugodę z aktorką, odparł w końcu: "Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie".

Obecna na procesie Magdalena Stużyńska zostanie przesłuchana przez sąd prawdopodobnie podczas następnej rozprawy w styczniu przyszłego roku.

- Moja klientka czuje się oszukana i zlekceważona. Pan G. nie robi nic, by nawet symbolicznie zadeklarować dobrą wolę. Będziemy się domagać, by sąd zasądził od niego należne pieniądze- powiedział PAP pełnomocnik aktorki mec. Wiktor Mordarski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji