Artykuły

Na debiut nigdy nie jest zbyt późno

- Ta premiera to w pewnym sensie spełnienie naszych pomysłów na teatr. Będziemy robić to co nam się podoba, w takich składach, jakie uważamy za stosowne. Będziemy się posiłkować amatorami, dawać im szansę. Chcemy żeby nasz teatr nie naśladował innych trójmiejskich scen. Zależy mi na tym, aby to była forma jednocześnie spełniania się i zabawy, a jeśli ta zabawa znajduje jeszcze odbiorców, to więcej nam nie trzeba - po premierze "Radosnych dni" w Teatrze w Blokowisku mówi Elwira Twardowska, szefowa klubu Plama w Gdańsku.

Na co dzień prowadzi Klub Winda należący do Gdańskiego Archipelagu Kultury. Stale poszukuje kolejnych form ekspresji artystycznej - Katarzyna Burakowska 6 kwietnia zadebiutowała na scenie jako aktorka w sztuce Samuela Becketta "Radosne dni".

Współudziałowcami w tym niecodziennym zdarzeniu, które miało miejce w Teatrze w blokowisku, byli - tym razem występujący w roli reżysera Florian Staniewski, Kacper Ołowski, znany trójmiejski artysta plastyk oraz producentka, a przy okazji autorka scenografii i kostiumów Elwira Twardowska [na zdjęciu pośrodku].

Łukasz Rudziński: Jak to jest wejść na scenę po tylu latach pracy po drugiej stronie rampy?

Katarzyna Burakowska: To szalenie ekscytujące przeżycie. Gdy Elwira Twardowska niespodziewanie zaproponowała mi udział w przedstawieniu, natychmiast wyraziłam zgodę. Pomyślałam sobie, że być może nikt więcej już mi takiej propozycji nie złoży, więc trzeba spróbować. Lubię próbować nowych rzeczy.

Elwira Twardowska: Kasia bardzo pasjonuje się teatrem. Posiada też możliwości aktorskie. Nie chcę mówić, że zrobiliśmy spektakl zawodowy, ale przecież nie do końca o to nam chodziło. Dla mnie jako widza wszystkie niedoskonałości działały na plus widowiska - drżenie rąk, czy głosu wiązało się z autentycznym stresem. Gdy wychodzi się na scenę, momentalnie zmienia się sytuacja, nie widzi się tych, do których się mówi - to jest przeogromny stres.

O umieraniu opowiadacie Beckettem...

KB: - "Radosne dni" to dramat, który uwiódł mnie od razu. To dla mnie rzecz o niepoddawaniu się do końca, mimo pogodzenia się z tym końcem. Chętnie przyjęłabym propozycję gry w czymś innym, ale tylko wtedy, gdybym mogła to zagrać z przekonaniem. Kwestie, które padły ze sceny w "Radosnych dniach" po prostu chciałam ludziom powiedzieć.

ET: - Umieranie zawsze jest trudne, ale przecież zdarzają się te małe radości. I dlatego pasowała mi taka nietypowa obsada z dwójką debiutantów, ponieważ coś fajnego się dzieje w życiu osób, które wcześniej nie miały bezpośredniego kontaktu ze sceną.

Jaki panie mają dalsze plany artystyczne?

KB: - Myślę, że ten spektakl jest dopracowany, tylko musimy go ograć na tyle, abyśmy byli swobodni. Wtedy będziemy unikać sytuacji, gdy pomimo świetnej znajomości tekstu, nagle mam w głowie czarną dziurę i muszę kombinować jakby tu zacząć, żeby stracić jak najmniej tekstu. Gdy spektakl się ogra i nabierzemy pewności, będzie zupełnie inaczej. Zafascynowało mnie "bycie na scenie". Jako aktorka czekam na kolejne propozycje (śmiech).

ET: - Ta premiera to w pewnym sensie spełnienie naszych pomysłów na teatr. Będziemy robić to co nam się podoba, w takich składach, jakie uważamy za stosowne. Będziemy się posiłkować amatorami, dawać im szansę. Chcemy żeby teatr nie naśladował innych trójmiejskich scen. Zależy mi na tym, aby to była forma jednocześnie spełniania się i zabawy, a jeśli ta zabawa znajduję jeszcze odbiorców, to więcej nam nie trzeba. Kiedyś Maciej Nowak rzucił hasło "teatr dla ludzi". Bardzo mnie to wtedy śmieszyło. Dzisiaj w takich kategoriach patrzymy na Teatr w blokowisku. Mamy nadzieję, że nasza działalność sprowadzi ludzi z powrotem do teatru. Nasz teatr może ich ucieszy, a może poprowadzi gdzieś dalej. W zasadzie młody człowiek dzisiaj nie chodzi do teatru, bo telewizja go od niego odciągnęła, a dorośli zrażają się tym, co widzą. To dotyczy całej sztuki. Trzeba walczyć o kulturalnego widza i niesłychanie się staramy, aby tę sztukę ponownie przybliżyć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji