Artykuły

"Prawdziwek" z Wałbrzycha

"Bohater Roku" w reż. Piotra Ratajczaka w Teatrze im. Szaniawskiego w Wałbrzychu. Pisze JuAn w Nowych Wiadomościach Wałbrzyskich.

Człowiek, który nie potrafi być obojętny na kłamstwa i nieuczciwość władz. Odporny na telewizyjną manipulację charakter chroni go przed zepsuciem niczym impregnat do drewna. Zbyszek Tataj to prawdziwy Bohater Roku - choć niszczy medialną koncepcję show przedstawicielom "warszawki".

Tomasz Danielak (Andrzej Kłak), znany warszawski wodzirej powraca do Wałbrzycha po utracie posady w telewizji. Mężczyzna nie zapomina jednak o planach zawodowych. W krótkim czasie ponownie dostaje się przed kamery. Wszystko na skutek spontanicznej koncepcji telewizyjnej uczynienia z prostego człowieka bohatera rangi krajowej. Pada na Zbyszka Tataja (Ryszard Węgrzyn) prostego kierownika magazynów Fabryki Porcelany "Książ", który przygarnął do swojego mieszkania panią Iwonkę z synem. Kobieta została wyrzucona na bruk przez wałbrzyskie władze za zajęcie pustostanu.

Spektakl powstał na podstawie obrazu Feliksa Falka. Doskonale opisuje telewizyjną rzeczywistość i jej liczne manipulacje, odsłaniając przy okazji mroczne zakamarki ludzkiej duszy. Na scenie widzowie mogą obserwować jak lepione jest od podstaw "kino moralnego niepokoju". Przedstawienie ściśle nawiązuje do wcześniejszego "Wodzireja". Tym samym "Bohater Roku" zamyka teatralny dyptyk.

Rozmowa o spektaklu przybiera określoną formę. Kategoria władzy nie jest rozumiana tylko w jeden sposób. Manipulacyjna maszyna telewizyjna rusza. Obserwujemy jak zmienia się główny bohater. Skromny mieszkaniec małego miasta trafia do telewizji. Przez chwilę widzimy czarną stronę wałbrzyszanina. Jest to jednak tylko incydent w prawym życiorysie Tataja. Bohater szybko powraca do stalowych zasad. Prawda liczy się przede wszystkim.

"Bohater Roku" pokazuje Tataja uwikłanego w realia społeczno-polityczne, uwikłanego w sieć relacji z ludźmi "twórczymi" - medialną "warszawką", która robiąc coś na zewnątrz kłębi w sobie prawdziwe powody działania.

Inspirowana historia Tataja wpisuje się poniekąd w teatralny Kierunek 074. W zaskakujący sposób opowiada o systemie, tęsknocie za ideą, wyraża sentymentalny żal za minioną estetyką, prawdziwą etyką moralną. Współczesna przestrzeń zderza się z latami 80-tymi, z hasłami Solidarności. Widzowie nie cofają się jednak do tych czasów. Powraca jedynie miniona stylistyka: kostiumy, muzyka, zasady postępowania.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji